- Był to już drugi pożar tego samego dnia. Pierwszy wyjazd był o godzinie 16.00, gdzie na miejscu strażacy zastali palące się pomieszczenia na parterze. Pożar, do którego doszło po 23.00 był o wiele groźniejszy. Paliło się już na poddaszu, a ogniem objęty był także dach budynku. Zadysponowano na miejsce 4 jednostki straży pożarnej, które prowadziły działania przez około 2 godziny. Nasze działania w pierwszej kwestii skupione były na odnalezieniu osób, które mogły się tam znajdować. Na szczęście nikogo nie było. W obydwu przypadkach można powiedzieć, że było to podpalenie – mówi Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie.
Na miejscu pogorzeliska poza strażą pożarną było też pogotowie energetyczne oraz policja.
(Strefa FM)
Komentarze 4