W ramach cyklu „Pomagamy pomagać z RCPS w Łodzi” rozmawiamy z wybitnym specjalistą - prof. Mariuszem Jędrzejko z Instytutu Psychologii Wyższej Szkoły Kształcenia Zawodowego we Wrocławiu. Spotkanie odbyło się w Józefowie, gdzie Profesor na co dzień pracuje z dziećmi dotkniętymi problemami nadmiernego korzystania z technologii cyfrowych. Jego obserwacje i zalecenia stanowią dziś jedno z najważniejszych źródeł wiedzy w obszarze higieny cyfrowej najmłodszych.
Jak wyjaśnia profesor, powszechnie używane pojęcie „uzależnienia od smartfona” nie oddaje w pełni istoty problemu. Z punktu widzenia neurologii mamy do czynienia z zaburzeniem wynikającym z intensywnego pobudzenia mózgu bodźcami cyfrowymi.
Smartfon dostarcza - często bez przerwy - obraz, dźwięk oraz światło niebieskie, które w ogromnym stopniu stymulują układ nerwowy. U dziecka aktywacja ta jest wyjątkowo silna: mózg produkuje zwiększone ilości dopaminy i serotoniny, czyli neuroprzekaźników odpowiedzialnych za przyjemność i motywację.
Profesor podkreśla:
Mózg dziecka uczy się tych neuroprzekaźników dużo szybciej niż mózg dorosłego. Zapamiętuje, że może mieć przyjemność w sposób statyczny - bez ruchu, wysiłku, zabawy na zewnątrz.
Jeśli takie doświadczenia powtarzają się wielokrotnie, dziecko zaczyna warunkować swoje samopoczucie od dostępu do ekranów. Stąd tak typowe „zaraz”, kiedy prosimy dziecko o kolację - to nie zła wola, lecz reakcja mózgu domagającego się kolejnej dawki dopaminy.
Brak kontroli nad korzystaniem z technologii niesie poważne konsekwencje. W Polsce:
25% nastolatków wykazuje istotne cechy cyberzaburzeń,
10% wymaga już wsparcia terapeutycznego.
Profesor Jędrzejko obserwuje to na co dzień:
Co dziesiąty nastolatek wymaga pomocy. Do mojego ośrodka trafiają dzieci każdego dnia. Najmłodszy pacjent w tym roku miał zaledwie 4 lata.
To właśnie dlatego tak ważna jest szybka reakcja rodziców oraz dostęp do miejsc, które pomagają rodzinom odzyskać równowagę.
Istnieje zestaw zasad, które są dziś bezsporne z punktu widzenia neurologii. To fundament bezpiecznego rozwoju:
0–3 lata – całkowity brak ekranów (telewizorów, smartfonów, tabletów).
Do 6–7 lat – brak dostępu do smartfona jako zabawki. W tym okresie dziecko może korzystać z technologii cyfrowych, jednak tylko godzinę, pod kontrolą rodzica i w określone dni.
Od 12 roku życia – pierwszy własny smartfon. Nie „na komunię”, ale wtedy, gdy mózg jest gotowy.
W wieku 12 lat: 2 godziny dziennie, ale tylko w wybrane dni – poniedziałek, środa, piątek.
Starsze dzieci mogą korzystać dłużej, ale obowiązkowy jest jeden dzień w tygodniu bez technologii.
Młodsze dzieci: do 20:00 koniec kontaktu z ekranami.
Starsze: 21:30 jako twarda granica.
Jak tłumaczy profesor:
Mózg potrzebuje wejść w nocny odpoczynek. Jeśli nie odcinamy bodźców, dziecko wstaje zmęczone i przeciążone.
Profesor wskazuje jednoznacznie:
W tym czasie cała rodzina - nie tylko dziecko - odkłada:
telewizor,
komputer,
tablet,
telefon.
Dopiero po wyciszeniu neuroprzekaźników można wprowadzić nowe zasady korzystania z technologii. Kluczowe jest jednak, aby zapełnić pustkę, jaka powstaje po odcięciu bodźców:
gry planszowe,
wspólne gotowanie,
spacery,
zabawy ruchowe,
rozmowy.
Jeśli mózgowi dziecka coś zabieramy, musimy w to miejsce coś dać - podkreśla Profesor.
Nadmierne korzystanie z telefonów dotyczy nie tylko dzieci. Dorosłych również wciągają cyfrowe bodźce, co dzieci natychmiast widzą i naśladują.
Profesor mówi wprost:
„Dzieci uciekają w świat cyfrowy także dlatego, że my - dorośli - wpadliśmy w te pułapki.”
Choć specjalistów od cyberzaburzeń nie ma wielu, coraz więcej pedagogów i psychologów posiada podstawowe kompetencje w tym obszarze. Najważniejsze jest:
nie czekać,
reagować na pierwsze sygnały,
wprowadzać zasady higieny cyfrowej jak najszybciej.
To, co może zrobić rodzic natychmiast, to:
dopilnować zasad korzystania z technologii,
ograniczyć używanie smartfonów przy dzieciach,
przywrócić relacje rodzinne, które zastępują bodźce ekranowe.
Profesor Jędrzejko zwraca uwagę, że wbrew obiegowym opiniom, technologie w obecnym modelu nie wspierają rozwoju dzieci:
Nowe technologie miały rozwijać, ale dziś - w niekontrolowanej formie - zwijają człowieka, także moralnie.
To wyraźne ostrzeżenie przed bezrefleksyjnym powierzaniem dzieci światowi smartfonów.
Regionalne Centrum Polityki Społecznej w Łodzi od lat prowadzi działania edukacyjne i profilaktyczne, które pomagają rodzicom, opiekunom i specjalistom radzić sobie z wyzwaniami współczesnego świata. Problemy wynikające z nadużywania technologii są jednym z najważniejszych obszarów troski o najmłodszych.
Wspólne działania RCPS i Samorządu Województwa Łódzkiego mają jeden cel: chronić zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży oraz wspierać rodziny w budowaniu bezpiecznego cyfrowego środowiska.


Komentarze 3