Tu królowała dobra zabawa i potrawy z ziemniaka. W sobotę (30.08) w Lubieniu odbyła się kolejna edycja imprezy na zakończenie wakacji - Parafialne Święto Pieczonego Ziemniaka w Lubieniu.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 15:00 modlitwą i symbolicznym przybyciem Króla Ziemniaka. Dla najmłodszych i dorosłych przygotowano konkursy, zabawy w dawnym stylu oraz występy artystyczne, w tym scholii parafialnych z Lubienia i Radomska. Na scenie pojawi się również zespół ludowy Ręczynianki, a gwiazdą wieczoru był Wuj Walan.
Mamy tu dziś bardzo dużo dobrej zabawy, będą przejazdy bryczką konną, pojawi się król ziemniak. Przygotowane są występy artystyczne i masa konkursów, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. No i nie może zabraknąć pieczenia ziemniaków w ognisku - ale to dopiero wieczorem - mówił ksiądz Grzegorz Paszka, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski w Lubieniu.
W programie nie zabrakło loterii fantowej, pokazów ognia oraz wspólnej zabawy przy muzyce. Organizatorzy zadbali o pyszne potrawy ziemniaczane, dmuchańce, watę cukrową, tatuaże i pieczone ziemniaki prosto z ogniska. O bezpieczeństwo uczestników zadba miejscowa OSP.
Panie z okolicznych Kół Gospodyń Wiejskich, zadbały o przepyszne jezdnie dla gości. Ziemniak nie jedno ma imię mówią.
Prażuchy, kugiel, placki ziemniaczane, frytki, kopytka, kręcone ziemniaki, kluchy na mleku, lane, takie z tartych ziemniaków czy goły, Co to są goły? To jest takie danie z tartych ziemniaków i w środku jest kapustą z grzybami lub mięsem. Ziemniaki są po prostu do wszystkiego! - mówiły panie z KGW w Stopnicy.
Święto Pieczonego Ziemniaka w Lubieniu to okazja, by połączyć tradycję z dobrą zabawą i wspólnie pożegnać lato.
Komentarze 16