O niebezpiecznych efektach rozbiórki poinformowała nas jedna z czytelniczek.
Jeśli już zdecydowano się na wyburzenie tego domu, to powinno się też zadbać o to, by w jakiś sposób ogrodzić to miejsce. Teraz dosłownie każdy może bez problemu nawet wejść na szczyt tej góry desek. Wiadomo, że takie pomysły wpadają czasem do głów na przykład dzieciom. Poza tym gdyby pojawił się silny wiatr, to to wszystko będzie fruwać. Nietrudno wyobrazić sobie scenę, gdzie ktoś zostaje uderzony jakąś dyktą - pisze pani Edyta.
Pozwolenie na rozbiórkę wydał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla miasta Piotrkowa Trybunalskiego. W wypowiedzi dla epiotrkow.pl Waldemar Gumienny, szef tej instytucji poinformował, że to teren prywatny i konieczność właściwego zabezpieczenia terenu leży w gestii kierownika prac. Zapewnił, że inspektorat przyjrzy się sytuacji.
Teren rozbiórki szybko ogrodzono taśmą, pojawiły się też tablice ostrzegawcze "Uwaga prace rozbiórkowe" i "Wstęp wzbroniony".