„Tarasowiec” za ponad 5 mln zł

Sobota, 23 maja 202013
To jeden z najbardziej oryginalnych i charakterystycznych budynków w Piotrkowie. Niemal wzorcowy obiekt powojennej architektury modernistycznej. Wkomponowany pomiędzy secesyjne kamienice szczególnie wyróżnia się z zabudowy ulicy, przy której go usytuowano. Ciekawie prezentuje się nie tylko jego elewacja od strony ulicy, ta od strony podwórza może zaskakiwać. Jej dominantę stanowi przede wszystkim częściowa ściana kurtynowa.

Ładuję galerię...

Umownie można nazwać go piotrkowskim falowcem czy galeriowcem – nie z racji długości budynku, a z racji rozwiązań architektonicznych, tak przypominających te, które zastosowano w słynnym gdańskim bloku w dzielnicy Przymorze. Z kolei z powodu uskokowej konstrukcji można też o nim mówić „tarasowiec”. Usytuowany przy ulicy Dąbrowskiego 5 w Piotrkowie budynek to dawna własność Banku Inwestycyjnego, swego czasu siedziba Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, a obecnie między innymi Ośrodka Działań Artystycznych czy oddziału Regionalnej Izby Obrachunkowej. Nie ma chyba współczesnego piotrkowianina, który choć raz w życiu nie przeszedłby obok niego.

 
Na boisku KS „Ruch”

Piotrkowski „tarasowiec” liczy już sobie 55 lat. Wzniesiono go w miejscu, w którym jeszcze w pierwszej połowie lat 60. minionego stulecia było boisko Klubu Sportowego „Ruch”. To tutaj, pomiędzy budynkiem Narodowego Banku Polskiego i kamienicą dyrekcji Banku Kredytowego Ziemskiego (Dąbrowskiego 3) zawodnicy lokalnych drużyn piłki ręcznej rozgrywali swoje mecze, jak i odbywały się zawody w innych dyscyplinach sportowych. W 1963 roku zapadła decyzja aby tę całkiem okazałych rozmiarów działkę w śródmieściu zagospodarować pod budownictwo biurowo-mieszkalne. Inwestorem został wspomniany Bank Inwestycyjny ówczesnego Województwa Łódzkiego, który otrzymał zgodę na realizację tego projektu od Ministerstwa Finansów. Niemniej zanim w kwietniu 1964 roku ruszyły pierwsze prace na placu budowy należało rozwiązać problem własności działki, która okazała się być mieniem prywatnym. Co prawda właściciel już nie żył, niemniej sprawa spadkowa była w toku. Zgodnie z zachowaną dokumentacją ówczesne władze i miejskie i wojewódzkie rozważały trzy warianty – przejęcie na drodze spadkowej, dobrowolny wykup lub państwowe wywłaszczenie ewentualnych spadkobierców. Ostatecznie teren ten stał się własnością Skarbu Państwa drogą wykupu.

 
Projekt łódzki

Budynek o układzie kondygnacyjnym zaprojektowali inż. architekt Witold Millo i mgr architekt inż. Marian Magdziak z Wojewódzkiego Biura Projektów w Łodzi. Z kolei za opracowanie projektu techniczno-roboczego konstrukcji odpowiadali ich koledzy zza biurka: mgr inż. Marian Koszarek i Konrad Cebrowski. Twórcy projektu musieli dostosować się nie tylko do uskoku ulicy w kierunku północnym, ale także do wytycznych konserwatora zabytków – między innymi dekoracja elewacji budynku musiała być minimalistyczna, bo tylko taka gwarantowała, iż nowy obiekt nie zdominuje uroku otaczających go zabytkowych kamienic.

Piotrkowski „tarasowiec”, murowany i podpiwniczony, w żargonie architektów określany mianem plombowca, ma 50 metrów długości, co do szerokości to do drugiego piętra liczy on 14 metrów, a im wyżej tym staje się węższy (układ tarasowo uskakujący). Bez wątpienia był jedną z większych inwestycji zrealizowanych w owym czasie w Piotrkowie. Koszt jego wzniesienia wyniósł 5 mln 539 tys zł. Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się tutaj w październiku 1965 roku. Początkowo parter budynku zajmował Państwowy Zakład Ubezpieczeń, pierwsze piętro Bank Inwestycyjny – późniejszy KRUS, a trzy ostatnie piętra mieszkania pracowników wspomnianych instytucji.

 
Zasady La Corbusiera

Jak przystało na budowlę w stylu moderny piotrkowski „tarasowiec” wzniesiono z zachowaniem zasad La Corbusiera, francuskiego architekta, uchodzącego za ojca tegoż nurtu w architekturze i urbanistyce. Zgodnie z głoszonym przez niego hasłem, że budynki mają zapewniać słońce, przestrzeń i zieleń, obiekt przy ulicy Dąbrowskiego 5 spełnia te wytyczne. Bez trudu w jego 6-cio kondygnacyjnej bryle odnajdziemy złote zasady modernizmu – płaski dach, szklaną kurtynową ścianę, wnętrze oparte na filarach (słupach – nośne ściany wyższych kondygnacji opierają się na żelbetonowych ramach, zamontowanych na parterze i pierwszym piętrze) z wolnym planem, podzielonym lekkimi, modułowymi ściankami i wysoko posadowiony parter. Całość liczy sobie 7311 m³, natomiast powierzchnia użytkowa wynosi: dla części biurowej (w tym także z obecną galerią i biurem ODA) 725 m², a dla części mieszkalnej łącznie 1250 m² – na tę ostatnią składa się 21 mieszkań wielkości od 36 do 61 m².

 
Ściana kurytnowa

Zachodnia elewacja budynku zaskakuje wspomnianą ścianą kurtynową. Przeszklone klatki biegnące wzdłuż całego obiektu, tak zwane galerie, z których wchodzi się do mieszkań (stąd porównanie do ww. gdańskiego falowca) zajmują trzy ostatnie jego kondygnacje. Niestety konstrukacja ta ma swoje wady, jak mówią mieszkańcy budynku późną wiosną i latem, kiedy słońce nagrzewa szklane tafle ściany na korytarzach panuje bardzo wysoka temperatura.

 
Od ponad 10 lat parter tego charakterystycznego budynku, za sprawą wspomnianego Ośrodka Działań Artystycznych, na kilka tygodni w roku staje się sceną działań performerskich dla uczestników Międzynarodwego Festiwalu Sztuki INTERAKCJE. Na co dzień jest przestrzenią, w której swoje dzieła prezentują nie tylko piotrkowscy artyści.

 


Tekst: Agawa

Foto: Archiwum Państwowe w Piotrkowie, Yoanna, Marcin Kołodziejczyk

 

 

 

Materiały:

1. „Gazeta Ziemi Piotrkowskiej” 1959-1978

2. Akta Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Piotrkowie Trybunalskim, Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim

3. Akta Miejskiej Rady Narodowej i Zarządu Miejskiego w Piotrkowie Trybunalskim, Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Zainteresował temat?

6

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Kukizowiec ~Kukizowiec (Gość)23.05.2020 19:50

W Piotrkowie nie ma kamienic w stylu secesyjnym. Jest tylko willa Wanda, ale to nie kamienica.

97


Bobas58 ~Bobas58 (Gość)25.05.2020 16:51

Wkradło się trochę nieścisłości. Największe mieszkania miały powierzchnięn46,5 m2.
Pierwsze zasiedlenia to październik, ale 1966 roku. Szklana ściena od strony zachodniej powstała chyba na przełomie XX i XXI wieku. Wcześniej były to odkryte tarasy, po których zawiewał śnieg i zacinał deszcz.

111


gościu ~gościu (Gość)26.05.2020 18:00

Kiedy wyburzenie tej szkarady?

73


gość ~gość (Gość)25.05.2020 18:33

Najmniejsze mieszkanie ma 31 m ,wiem bo w nim mieszkam

90


Bobas58 ~Bobas58 (Gość)25.05.2020 16:53

Przed chwilą wpisałem komentarz ze sprostowaniami. Czy został odrzucony ?

52


gość ~gość (Gość)24.05.2020 16:50

Bardzo fajny artykul

60


gość ~gość (Gość)24.05.2020 10:55

Koszmar. Zresztą jak cały modernizm ze swoimi chorymi pomysłami.

104


gość ~gość (Gość)24.05.2020 00:15

A w budynku są pokoje do których nie zmieści się wymiarowe łóżko. Architekt powinien tam trochę pomieszać.

101


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat