Tak było m.in. w I LO im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie. Uczniowie spotkali się w auli po raz pierwszy od czasu zamknięcia szkół ze względu na COVID. - W najbardziej kryzysowej sytuacji znaleźli się z tego powodu chyba uczniowie drugich klas po szkole gimnazjalnej, ponieważ oni od września będą przystępowali do egzaminu. Dla nich marzec, kwiecień, maj i czerwiec to bardzo długi okres przerwy i mnóstwo nauki do przyswojenia. To sytuacja, delikatnie mówiąc, mało komfortowa. Najmniej to chyba odczują uczniowie po szkole podstawowej. Dla nich cykl nauki jest czteroletni, więc możliwości nadrobienia materiału są o wiele większe - powiedział dyrektor I LO im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Henryk Michalski.
Jak wspominają uczniowie, sama końcówka roku szkolnego była wyjątkowa, ale intensywna. Mimo że nie trzeba było dojeżdżać do szkoły, to na lekcje online trzeba było wstawać dość wcześnie. - Najgorzej było z matematyką, bo inaczej się tłumaczy różne kwestie w sali, a inaczej przez ekran komputera. Na szczęście polski i historia poszła łatwo - mówili uczniowie w rozmowie z naszym reporterem.
Czas wakacji większość uczniów i absolwentów zamierza spędzić w kraju. Jedną z najczęściej wybieranych opcji są wakacje u babci i najbliższej rodziny.