- Nazwisko naszego kandydata ogłosimy już niedługo, tzn. jak sformułujemy listy wyborcze, jak spotkamy się z mieszkańcami, z przyjaciółmi z innych stowarzyszeń i ugrupowań - wtedy ogłosimy kandydata. Sądzę, że będzie to koniec czerwca bądź początek września - przyznał Witold Maćkowiak.
O wygraną nie będzie łatwo, liczymy jednak na mądrość piotrkowian - dodaje Maćkowiak.
- Zakładam, że aby wygrać, powinniśmy robić tak, jak David Coperfield, ale ja wierzę w piotrkowian... Wierzę, że z każdą kadencją nabierają rozumu i wiedzą, kto krzywdzi i macza palce w interesach, które przynoszą szkody. A kto od początku do końca jest transparentny i przejrzysty i nie można mu zarzucić podbierania pieniędzy z kasy miejskiej - dodał Witold Maćkowiak.