Coraz częściej trafiają do nas drapieżniki. Chłodniejsze jesienne dni i noce, wymuszają intensywniejsze poszukiwanie pokarmu. Tereny zabudowane ze swoją infrastrukturą, a także drogi utwardzone, bywają dla zwierząt śmiertelną pułapką - relacjonuje Paweł Kowalski z Osady Leśnej w Kole.
Myszołów został znaleziony przy drodze z uszkodzonym skrzydłem, a potem trafił na badania i leczenie w Leśnym Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Nadleśnictwa Piotrków.