- Teorie systemowe mówią, że nie można obarczać odpowiedzialnością załogi. Raport ministra Millera myślę, że poszedł trochę w tym kierunku, że bardzo mocno obciążona odpowiedzialnością za wypadek została załoga. Uważam, że problem zaczął się wcześniej, cały system był niezbyt wydolny i – mówiąc nieładnie – ten system przygotował załogę albo raczej nie przygotował do tego lotu i w związku z tym nastąpiła ta tragedia – mówił Klich.
Zdaniem prelegenta, teorie systemowe sprawdzają się nie tylko w badaniu katastrof lotniczych, ale można je stosować także w odniesieniu do wyjaśniania oraz przeciwdziałania innym wypadkom.