Kamil Majchrzak zadebiutował w rankingu ATP 26 sierpnia 2013 roku. W swojej karierze 27-latek wspiął się najwyżej na 75. miejsce w rankingu ATP, co miało miejsce w kwietniu ubiegłego roku.
Życie sportowe Majchrzaka wywróciło się do góry nogami pod koniec 2022 roku, kiedy to został zawieszony w wyniku uzyskania dodatniego wyniku kontroli antydopingowej przeprowadzonej na przełomie października i listopada 2022 roku. Od samego początku piotrkowski tenisista podkreślał, że nigdy świadomie nie przyjąłby środków dopingujących.
Zawsze byłem i jestem uczciwym człowiekiem. Sprzeciwiam się każdej formie oszustwa w celu osiągnięcia korzyści. Pod koniec 2022 roku w jednej chwili straciłem wszystko. Od dziecka ciężko trenowałem, by spełnić marzenia. Tenis nie jest tylko moją pracą, lecz przede wszystkim moim życiem - zaznaczał Kamil Majchrzak w wydanym w czerwcu komunikacie.
W kolejnych miesiącach Majchrzak toczył walkę w obronie swojego imienia. Pod koniec czerwca piotrkowianin wydał oświadczenie, w którym poinformował o ostatecznej karze. Po rozpatrzeniu wszystkich materiałów dowodowych złożonych przez prawników Kamila Majchrzaka ITIA, czyli instytucja zajmująca się promowaniem i ochroną uczciwości w zawodowym tenisie na świecie, postanowiła ukarać polskiego zawodnika karą 13 miesięcy zakazu gry, która upłynie 29 grudnia.
Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Zwrot akcji w sprawie Majchrzaka
Taki przebieg zdarzeń wykluczył Majchrzaka z udziału w rozgrywkach tenisowych w całym sezonie 2023. Na światowe korty piotrkowski tenisista powróci wraz z początkiem 2024 roku. 27-latek będzie musiał odbudowywać ranking poprzez udział w turniejach z najniższą rangą ITF, co dla piotrkowianina będzie stanowiło trudną i żmudną przeprawę w powrocie do pierwszej setki rankingu ATP.