Szanowni Państwo
Podczas mojej krótkiej obecności w składzie Zarządu Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, za jedno z najważniejszych zadań uznałem konieczność przywrócenia dobrego wizerunku Spółdzielni. Głównie wśród jej mieszkańców, jak również wśród jej partnerów i instytucji z nią współpracujących.
W ciągu ostatnich miesięcy odbyłem dziesiątki spotkań z mieszkańcami. Wiele z nich przeprowadziłem przed blokami, aby osobiście przekonać się jak wyglądają zgłaszane przez nich problemy.
Te rozmowy pozwoliły na rozwiązanie bieżących trudności jak i spraw z którymi nasi mieszkańcy borykali się latami.
Zarówno te spotkania, a może bardziej moje zainteresowanie sposobem przeprowadzania i rozstrzygania przetargów zamawianych przez Spółdzielnię… wielu osobom się nie spodobał.
Udało mi się ustalić, że niektóre z umów o wielomilionowej wartości, zawierane są na bardzo długi okres - 16 lat bez możliwości skorzystania z propozycji innych firm konkurencyjnych. Takie działania są CO NAJMNIEJ niegospodarnością, dlatego wprowadziłem nowe zasady organizowania przetargów i powiadomiłem o nieprawidłowościach Radę Nadzorczą Spółdzielni. Przez 8 miesięcy Prezydium Rady nie reagowało.
Jako Prezes Zarządu Spółdzielni jestem z mocy prawa zobowiązany do ochrony środków należących do jej członków. Jestem także zobowiązany do powiadomienia organów ścigania (w tym prokuratury) w sytuacji, kiedy znajdę się jako prezes zarządu w posiadaniu jakiejkolwiek wiedzy świadczącej o nieprawidłowościach finansowych.
Zainteresowanych bliżej tymi problemami członków spółdzielni zapraszam do osobistego kontaktu.
Mój numer telefonu to 601 98 48 00.
Jacek Sokalski
Były członek zarządu PSM"
,