Policjanci z opoczyńskiej komendy zostali powiadomieni o kradzieży 26 października. Zgłaszający poinformował, że od połowy września do połowy października 22-letni mężczyzna, który pomagał mu w pracach w gospodarstwie rolnym, sukcesywnie okradał go z pieniędzy i paliwa. Łupem złodzieja, oprócz gotówki, padło także ponad 150 litrów oleju napędowego i około 50 litrów benzyny. Łączna wartość strat to ponad 2000 złotych.
- Kiedy zgłaszający zorientował się, że jest okradany, porozmawiał z 22-latkiem, powiedział, że wie o kradzieżach. Chłopak przeprosił i zobowiązał się do odpracowania tego, co ukradł, pokrzywdzony nie zgłaszał więc tego faktu policji. Jednak z czasem okazało się, że pomocnik nie docenił gestu dobrej woli i w dalszym ciągu wynosił z terenu posesji, na której pomagał, paliwo i pieniądze. Gospodarz po kolejnej rozmowę z młodym mężczyzną uznał, że nie jest w stanie dalej mu pomagać i postanowił o kradzieżach powiadomić policję - informuje aspirant sztabowy Barbara Stępień z opoczyńskiej komendy.
Oczywiście mundurowi zatrzymali podejrzanego. 22-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego przyznał się do kradzieży pieniędzy i paliwa. Tłumaczył się, że ma do spłacenia długi, dlatego okradał 49-letniego właściciela gospodarstwa. Dodatkowo okazało się, że zatrzymany ma dość bogatą przeszłość kryminalną. Od 2014 roku był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. W maju 2018 roku opuścił zakład karny, w którym odbywał karę pozbawienia wolności za kradzieże. Tym razem także usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwa, kolejny raz, grozi mu nawet 5 lat więzienia.