Na wstępie swojego wystąpienia były minister obrony narodowej wspomniał czasy rządów PO.
Oni doprowadzili społeczeństwo do katastrofy podczas swoich rządów. Nie potrafili sprostać kryzysowi gospodarczemu. Teraz mogą zobaczyć jak powinno się działać w sytuacji, gdy trzeba ludziom pomóc - twierdzi polityk.
Zdaniem Antoniego Macierewicza Platforma w sojuszu z Niemcami i Rosją, doprowadziła do uzależnienia całej Europy, a w tym Polski od rosyjskiej energii. To miało doprowadzić do dramatu energetycznego, jaki teraz panuje na Starym Kontynencie.
W czasie wystąpienia nie zabrakło też nawiązania do takich zagadnień jak: Baltic Pipe, zagwarantowanie bezpieczeństwa młodzieży poprzez zwolnienie z podatku oraz seniorów w postaci kolejnych emerytur, czy dodatek węglowy. Według posła, przedstawiciele Platformy robili wszystko, by nie można było wesprzeć, poprzez samorządy, dystrybucji węgla. Z drugiej zaś strony podniósł temat wsparcia, jakie miasta i gminy mają otrzymywać od PiS.
W dalszej części nie zabrakło również osobliwych porównań PO do... Rosji i nie tylko.
Ci politycy zajmują się jedynie kłamstwem, oszustwem i dezinformacją, tak jak zajmuje się nią Rosja. Mamy świadomość, że to w dużym stopniu skutek podporządkowania się Donaldowi Tuskowi i jego zależności od pani Merkel i Putina. My mówimy dzisiaj dość - deklamował szef komisji smoleńskiej.
Kolejne wątki monologu Antoniego Macierewicza, to konsekwentna krytyka i atak na Platformę Obywatelską, a zarazem wyliczanie zasług Prawa i Sprawiedliwości.
Kontrastem dla całego wystąpienia marszałka seniora, któremu towarzyszyli m.in. poseł Grzegorz Lorek i miejski radny Łukasz Janik, była obecność na spotkaniu lokalnej działaczki PO Małgorzaty Pingot. Postanowiła ona przygotować "tło" dla prelegenta, w postaci plakatu okraszonego m.in. podpisem: "Antoni Macierewicz - KŁAMCA".