Magda Gessler o "Kuchennych rewolucjach" w Piotrkowie

Strefa FM Piątek, 11 września 201565
Oficjalnie zakończyły się "Kuchenne rewolucje" w restauracji na Starym Mieście w Piotrkowie.
Magda Gessler o

A zmiany są rzeczywiście rewolucyjne - kiedyś "u Dunina", dziś "Krochmal", do tego nowe menu i zmiana wystroju wnętrza. W czwartek wieczorem Magda Gessler ponownie przyjechała do Piotrkowa, by sprawdzić jak przebiega metamorfoza miejsca. - Nie chcę zdradzać tak do końca tajemnicy, ale wydaje mi się, że ten, kto tu przyjdzie po moim powrocie, ma szansę na wyjątkowo niskie ceny. Dalej nie powiem, ale na pewno każdy powinien się tu znaleźć - mówiła na antenie Strefy FM Magda Gessler.

Menu to między innymi czekadełko wileńskie, bulion z żółtkiem, sztuka mięsa wołowego, czy morelowy krochmal podawany z lodami i bitą śmietaną.

Emisja programu odbędzie się prawdopodobnie w drugiej połowie października.


Zainteresował temat?

11

11


Zobacz również

reklama

Komentarze (65)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

godzilla ~godzilla (Gość)13.09.2015 17:30

byłem z rodzina sierpniu na obiedzie mieso twarde, kotlet mielony to poprostu ochyda niepolecam.

40


Rewolucjonista ~Rewolucjonista (Gość)12.09.2015 18:18

Zawiodłem się !!!. Myślałem że M.Gessler pójdzie z tasakiem lub z siekierą do urzędu miasta i wytnie K.Chojniaka i jego bandę.

104


Rycerz;-) Rycerz;-)ranga12.09.2015 00:05

Doczepiliście się tej nazwy jakby była priorytetem restauracji jak będzie kulturalnie,smacznie to reszta sama się obroni .Po rewolucjach już tylko właściciele muszą się starać by zmienić niepochlebne opinie o lokalu a z palca się nie wzięły. W rynku potrzebny jest taki lokal więc trzymam kciuki by się udało .

50


Bonzoo ~Bonzoo (Gość)12.09.2015 12:55

Bylem zjadlem i nie bylem zadowolony, ceny przystepne, obsluga sztywna. Potem dojechali znajomi i poszlismy do oliwki oni zamowili jedzenje ktore sprobowalem i bylo o wiele lepsze. Moim zdaniem pomysl Magdy Gessler jest nietrafiony poprostu... Starowka ladna w Pt ale ludzi inni a tego Magda nie wie...

71


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)12.09.2015 12:39

O tym, jakie rewolucje może przynieść konsultacja u fachowców, to taki kawał jest:
***
Do restauracji przyszedł facet. Czekając na zamówiony posiłek zaczął z nudów obserwować kelnerów krzątających się pomiędzy stolikami. Zdziwił się mocno, kiedy zauważył, że każdemu kelnerowi z kieszeni marynarki wystaje łyżka. Jeszcze bardziej zaintrygowało go to, że każdemu kelnerowi z rozporka wychodził sznurek, którego drugi koniec niknął pod marynarką. Kiedy kelner przyniósł mu do stolika zamówienie, facet postanowił zapytać o te nietypowe elementy wyglądu.
- Przepraszam pana najmocniej - zagaił. - Dlaczego wy nosicie łyżki w kieszeniach?
- Ah, łyżki! - westchnął kelner. - Wie pan, nasza restauracja w trosce o najwyższą jakość obsługi i zadowolenie naszych gości zatrudniła firmę konsultingową. Firma przeprowadziła skrupulatne badania, które wykazały, że klienci w restauracjach najczęściej upuszczają łyżki na podłogę. Dzięki temu, że nosimy je w kieszeniach, możemy od razu wymienić klientowi łyżkę, nie musimy za każdym razem biegać do kuchni po nową. Oszczędzamy w ten sposób czas, co przekłada się na to, że nasi goście obsługiwani są szybciej, a przez to są bardziej zadowoleni...
- To faktycznie bardzo dobry pomysł - przyznał facet. - Ale zauważyłem też, że z rozporków wychodzą wam jakieś sznurki...
- Ah, sznurki! - znowu westchnął kelner. - Wie pan, to też pomysł firmy konsultingowej. Z badań firmy wynika, że każdy kelner kilka razy w ciągu swojej zmiany udaje się do ubikacji za potrzebą. Koniec tego sznurka przywiązany jest do mojego interesu. Dzięki temu rozwiązaniu nie muszę używać palców, tylko wyciągam go przy pomocy sznurka. Zatem po załatwieniu potrzeby nie muszę myć rąk, dzięki czemu restauracja oszczędza wodę i środki czystości, ale przede wszystkim jest to oszczędność czasu! Przekłada się to na szybszą obsługę i niższe ceny naszych potraw, dzięki czemu nasi goście są bardziej zadowoleni...
- No tak - przyznał facet. - Ale przecież jak pan się już załatwi to musi go pan i tak schować, więc i tak musi pan użyć do tego ręki...
- Hmmmm... - ściszył głos kelner. - Wie pan co? Powiem panu szczerze, że nie mam pojęcia jak ten problem rozwiązali moi koledzy, ale swojego to ja łyżką wpycham...

Komentarz był edytowany przez autora: 12.09.2015 12:42

210


Armagedon ~Armagedon (Gość)12.09.2015 09:32

Buahahahaaa wujek pamięta nazwę U Dunina?
To ile ten wujek ma lat? 23 pewnie. Bo gdyby miał więcej niż 35, jak ja, to bym pamiętał, że to była Staromiejska!!!!

151


gimbaza ~gimbaza (Gość)12.09.2015 07:39

Hot dogi takie sobie.

20


_xxx_ ~_xxx_ (Gość)11.09.2015 13:17

Wszyscy przyczepili się do nowej nazwy, jeszcze nie słyszałam żeby Pani Magda podczas rewolucji nie zmieniła nazwy lokalu, bezsensu jest to pisanie że nazwa mogła zostać po staremu, a i tak większość osób nie wie kim był Dunin, myśląc że to nazwisko właściciela :-)

64


xx ~xx (Gość)11.09.2015 09:30

Może ktoś podałby ceny po tej rewolucji. Czy przeciętnego piotrkowianina będzie stać na odwiedzenie restauracji "Krochmal"?

154


"piastowicz" ~"piastowicz" (Gość)11.09.2015 15:45

W Piotrkowie można i smacznie i tanio i bez rewolucji. Takim przykładem jest PIAST na Krakówce. Zawsze dużo klientów, zróżnicowane menu a co najważniejsze jedzenie jak domowe. POLECAM

235


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat