- Komunikat krótki do społeczeństwa dotarł, pani minister osiągnęła swój cel. Nikt już nie pyta, że te 18 godzin to włóżmy między bajki. Przecież to są godziny przy tablicy, to tak w przypadku lekarza. Operuje przecież 2 czy 3 godziny a jest na dyżurze 8 czy 10 godzin. Ale wracając do wynagrodzenia. To jest ta uśredniona kwota, w skład której wchodzi 14 składników pensji nauczyciela. To bardzo duże brutto, część nauczycieli nie ma tych pieniędzy nigdy w swoich pensjach – wyjaśniała gość Strefy FM w rozmowie z Beatą Hołubowicz – Stachaczyk.
ZNP chce rozmawiać na temat sytuacji w oświacie. – Już nie bazujmy na tych opowieściach sprzed lat, że nauczyciel ma ferie, wakacje, 18 godzin pracuje i tylko się obija i nic nie robi a takie ciężkie pieniądze bierze. Zobaczmy jak to wygląda teraz, zróbmy realne badania – dodała Ewa Ziółkowska.
ZOBACZ FRAGMENT ROZMOWY W PROGRAMIE "O TYM SIĘ MÓWI"