Liczb jest oczywiście więcej, ale powody, dla których Piotrkowska Inicjatywa Obywatelska chce odwołania prezydenta w drodze referendum, wszyscy znamy. PIO informowało o nich podczas spotkań z mieszkańcami miasta (organizowanych przez kilka ostatnich miesięcy), podczas konferencji, happeningów, a także za pośrednictwem gazetki “Fakty Referendalne”, która w nakładzie 30 tys., egzemplarzy trafiła ostatnio do mieszkańców. - Dla władzy w Piotrkowie nie liczy się dzisiaj mieszkaniec i jego problemy, nie liczy się to, że brakuje miejsc pracy, a koszty życia (czynsze, opłaty za wodę i ścieki, ciepło) są systematycznie przez prezydenta i przez radnych podnoszone. Kolejne podwyżki już zostały zapowiedziane na rok przyszły – twierdzą członkowie Inicjatywy.
Pytanie, które z pewnością dziś stawiają sobie piotrkowianie, brzmi nie “dlaczego?”, ale raczej “co dalej?”, tzn. czy PIO jest w stanie zaproponować nam alternatywę dla rządów Krzysztofa Chojniaka i jego radnych? O to zapytaliśmy Marcina Pampucha - czołową postać Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej. - Jeżeli ta władza z woli mieszkańców zostanie wyrzucona, to zapewniam, że w Piotrkowie mamy wiele wykształconych i przygotowanych do profesjonalnego zarządzania osób. Do tych osób, a nie partii politycznych, zwrócimy się, aby reprezentowali nas zarówno w Radzie Miasta, jak i na stanowisku prezydenta miasta. Dziś scenariuszy może być bardzo wiele. Teraz dla nas najważniejsze jest, aby wspólnie podziękować tym, którzy odpowiedzialni są za pustki w naszych portfelach. Gorzej w Piotrkowie być już nie może i nie będzie – twierdzi Pampuch, który dodaje, że dziś jest zdecydowanie za wcześnie, by dzielić skórę na niedźwiedziu, tzn., by podawać konkretne nazwiska. - My nie jesteśmy partią polityczną, która tworzy jakiś gabinet cieni - dodaje.
Czy piotrkowianie kupią kota w worku? - Nie obawiam się tego, bo w Piotrkowie jest teraz bardzo źle. W tej chwili sytuacja jest dramatyczna, miasto jest zadłużone, zastawione pod pożyczki są szkoły i ośrodki sportowe. Nikt nie zastanawia się nad gospodarnym zarządzaniem majątkiem miasta. W PIO jest sporo osób, które zdecydowanie lepiej poradzą sobie z zarządzaniem gospodarką miejską od prezydenta Chojniaka i jego dworu. Nie są to osoby z pierwszych stron gazet. Są to ludzie cenieni i znani w Piotrkowie, ale nie na tyle rozpoznawalni, aby przeciętny piotrkowianin powiedział: tak, wiem, kto to jest. Są to osoby cenione w swoich środowiskach, zajmują się gospodarką, zarządzają wielomilionowymi inwestycjami, znają problematykę samorządową. Z pewnością wśród nich znajdziemy osobę, która będzie zarządzała Piotrkowem Trybunalskim - mówi Marcin Pampuch.
Czy w ewentualnym referendum piotrkowianie będą też głosować za odwołaniem Rady Miasta? Prawdopodobnie tak. PIO uważa, że dziś radni są ubezwłasnowolnieni, działają pod dyktando prezydenta, a o sprawach ważnych dla miasta nawet nie dyskutują. - W Radomsku prezydent miasta wystąpił z wnioskiem o podwyżkę stawek podatku od nieruchomości. Radni po burzliwej dyskusji nie przyjęli jednak tej propozycji. Radni w Radomsku myślą o rozwoju gospodarczym, wiedzą o tym, że kiedy podatki będą niższe, będą nowi inwestorzy. Efekty w Radomsku widać, miasto się rozwija, są nowe miejsca pracy, gospodarka się kręci. W Piotrkowie od 2006 roku nie było żadnego nowego, kluczowego inwestora - twierdzi Pampuch.
Jak PIO zamierza doprowadzić do referendum? Pierwsza sprawa to złożenie wniosku o jego przeprowadzenie. Potem, w określonym terminie, trzeba zebrać podpisy mieszkańców popierających przeprowadzenie referendum (ok. 7 tys.). - Chcemy oczywiście zebrać zdecydowanie więcej. Zobaczymy, jak mieszkańcy będą reagować na naszą propozycję. Wniosek zostanie złożony na przełomie roku. Podpisy będziemy zbierać w styczniu. O ile mieszkańcy poprą naszą inicjatywę, referendum odbyłoby się wczesną wiosną. Trudno podać dokładną datę, bo o tym decyduje komisarz wyborczy - mówi szef PIO.
as
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a
- Przewodniczący Rady Miasta Piotrkowa pozostaje na stanowisku