Organizatorem przedsięwzięcia jest trener personalny z Piotrkowa - Artur Cichecki. Jak mówi – akcja będzie polegała na tym, że w jednym miejscu o jednej porze zbierze się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset osób, które są zaangażowane w branżę fitness. I o umówionej porze zaczną ćwiczyć. Tak, jak na zwykłym treningu.
Branża fitness liczy też na spontaniczny udział w akcji ze strony klientów galerii.
- Każdy, kto tylko wyrazi taką chęć będzie mógł się przyłączyć. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na to, że branża fitness to nie jest, jak się powszechnie uważa, branża wyłącznie rozrywkowa czy rekreacyjna. Naszym zdaniem bliżej nam do branży medycznej, bo przede wszystkim skupiamy się na poprawie kondycji organizmu i stanu zdrowia. Ogólnie pojęty fitness to branża prozdrowotna i ważna dla ludzi. Poza tym chcemy obalić postrzeganie siłowni, jako miejsc zagrażających zdrowiu. Lokale są dezynfekowane i wentylowane lepiej niż galerie handlowe, które przecież są dostępne i otwarte dla klientów. W salach do ćwiczeń można zastosować taki reżim sanitarny, by każdy czuł się w nich równie bezpiecznie jak na zakupach. Jesteśmy kilkukrotnie lepiej przystosowani do wymagań sanitarnych niż centra handlowe, ale skoro są otwarte, to właśnie w jednym z nich zaczniemy spontanicznie ćwiczyć – wyjaśnia Artur Cichecki, trener personalny z Piotrkowa.
Organizatorzy spodziewają się, że we flash mobie weźmie udział około 200-300 osób, głównie przedstawicieli tej gałęzi gospodarki. Całość rozpocznie się w poniedziałek, 15 lutego, o godz. 19.00 w jednej z warszawskich galerii handlowych. Dokładne miejsce będzie ogłoszone krótko przed 19.00.