W piątek wieczorem, gdy wszystkie drużyny dotarły na miejsce biwaku, po kolacji, harcerze postanowili nie tracić czasu i rozpoczęli zajęcia. Przez cały biwak zuchy zdawały sprawność Łazika. Była długa wędrówka i zgłębianie tajemnic podróżowania, a także nauka pakowania plecaka i czytania mapy.
W sobotę harcerze z "Żywiołów", jak i wędrownicy korzystali z pięknej pogody, grając w leśne gry i podchody, natomiast drużyna "Wicher" postawiła na naukę szyfrów oraz sygnalizacji alfabetem Morse’a za pomocą chorągiewek. Po obiedzie biwakowicze wspólnie przystąpili do zajęć z historii harcerstwa. Dzielnie poradzili sobie z tematem, przyswajając ogrom dat i wydarzeń oraz spotykając postaci takie jak gen. Robert Baden-Powell czy Adam Małkowski, którzy byli inicjatorami skautingu i harcerstwa już sto lat temu. Wieczorem wszyscy zebrali się na ognisku. Jego tematem przewodnim było Prawo Harcerskie oraz Prawo Zucha, każdy z zastępów miał do przygotowania krótką inscenizację przedstawiająca wybrane punkty prawa. Mimo chłodnego wieczoru, wszyscy dobrze się bawili, śpiewając harcerskie piosenki przy płomieniach obrzędowego ogniska. Ostatniego dnia biwaku harcerze przemieścili się na teren Zlotu Hufca Piotrków Trybunalski w Rozprzy, gdzie wzięli udział w uroczystym apelu, kończąc w ten sposób weekend pełen przygód.