Wieczorem zaczęła gwałtownie obniżać się temperatura powietrza. Zamarzły kałuże, ulice i chodniki pokryły się lodem. W mieście trudno poruszać się pieszym, kierowcy mają problem, by zatrzymać się na skrzyżowaniach, wpadają w poślizg, dochodzi do stłuczek. Tylko w ciągu 90 minut przy Lidlu na ulicy Kostromskiej doszło do trzech kolizji. Pan Marcin napisał na Fb: W Piotrkowie nic nie posypane, w Bełchatowie jedzie się 60 -70 w mieście, a do Gomulina nawet 90 i czarna jezdnia – zero śniegu. Za Gomulinem i w Piotrkowie 3-5 cm na drodze.
Jak poinformował nas Karol Szokalski, dyrektor ZDiUM-u służby pracują na mieście. Niestety nikt z naszych rozmówców ich nie widział. - Jeżdżą – twierdzi stanowczo dyrektor – Akcja zima trwa nieprzerwanie, mamy podgląd i wydruki z GPS. A powody pchania samochodów mogą być różne…
Policja ograniczyła ruch na skrzyżowaniu ulicy Kostromskiej i Al. Sikorskiego. Droga była bardzo śliska.