Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Sierakowskiego. W kłopoty wpadła kierująca peugeotem.
Mieszkanka powiatu radomszczańskiego nie dostosowała prędkości do panujących warunków, wpadła w poślizg i uderzyła w krawężnik, a następnie w słup latarni. Kobieta była trzeźwa. Otrzymała mandat za spowodowanie tego zagrożenia - mówi mł. asp. Dariusz Kaczmarek z radomszczańskiej policji.
57-latce zatrzymano też dowód rejestracyjny do momentu, aż naprawi swój samochód.
Nieco później na ulicy Sucharskiego, doszło do podobnego zdarzenia.
Kierująca pojazdem marki BMW 20-latka, jadąc ulicą Dolną, podobnie jak w poprzednim przypadku niewłaściwie oceniła możliwą prędkość, z jaką może się bezpiecznie poruszać i także straciła panowanie nad kierownicą - dodaje Dariusz Kaczmarek.
Na tym podobieństwa się nie kończą, bo i tym razem sprawa zakończyła się mandatem, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego i badaniem alkomatem. Także w tym przypadku nic ono nie wykazało.
Tego samego dnia wieczorem policjanci zatrzymali za przekroczenie prędkości mieszkańca Radomska, który jechał seatem ibizą. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Zatrzymano jego prawo jazdy, a także nałożono mandat w wysokości 500 zł.