Trzech nastolatków podpaliło śpiącego na ławce w parku bezdomnego. Jak mówi Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie, gdyby nie pracownicy pobliskiego muzeum, mogłoby dojść
do tragedii.
Muzeum w Piotrkowie zaprasza na otwarcie wystawy sztuki „ART DECO” ze zbiorów Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Wernisaż odbędzie się 13 czerwca 2008 r. (piątek) o godzinie 13.00 w salach piotrkowskiego Muzeum pl. Zamkowy 4. Ekspozycja będzie udostępniana zwiedzającym do połowy września 2008 r.
Szybko uwinęła się piotrkowska firma z oczyszczeniem i odmuleniem dna stawu w parku im. ks. J. Poniatowskiego. Wczoraj można już było powoli odkręcać zawór i wpuszczać wodę.
Piotrkowska poczta - podobnie jak inne jednostki tej instytucji w calym kraju - wróciła do pracy. Główna siedziba poczty przy ul. Słowackiego jest już otwarta.
Budynki przy ul. Batorego w Piotrkowie od lat budzą emocje. Nie zawsze były to emocje zdrowe. Nawet teraz, kiedy w końcu podjęto decyzję o tym, co się z nimi stanie, miasto obiegła plotka. Kolejna plotka, co jest zresztą dość charakterystyczne dla miejsca, w którym mieszkamy.
"Kilka lat temu o budynki przy ulicy Batorego stoczono prawdziwą wojnę. Wtedy przegranym wydawał się być Atletyczny Klub Sportowy, a zwycięzcą Akademia Świętokrzyska.
260 tys. zł. przeznaczy miasto na szkolenie sportowe w piłce siatkowej dla dzieci i młodzieży ze szkół prowadzonych przez Gminę Miasto Bełchatów (szkoły podstawowe, gimnazja i jedna szkoła ponadgimnazjalna). Szkolenie zorganizowane zostanie przy współpracy ze SKRĄ Bełchatów.
Od poniedziałku mieszkańcy osiedla Wysoka - Łódzka nie mogą wyjechać spod domów na ul. Łódzką, zgodnie z zapowiedziami droga została zamknięta przez jej właściciela, jedną ze wspólnot mieszkaniowych.
Gmina Wola Krzysztoporska rozstrzygnęła przetargi na wykonanie elewacji zewnętrznej wolskiej strażnicy oraz Domu Ludowego w Kacprowie.
Już dziś mieszkańcy bloku przy ul. Łódzkiej 35 A zamkną bramkami drogę wyjazdową na ul. Łódzką, z której korzysta całe osiedle Wysoka-Łódzka. Mają do tego prawo, bo droga jest na gruncie ich wspólnoty mieszkaniowej i mają też zgodę magistratu, który nie mógł nie zgodzić się na zamknięcie prywatnego terenu.
Jak mówi Zbigniew Inowłodzki z bloku 35 A, tzw. kolejowego, sąsiedzi ciągle go pytają, kiedy słupki zostaną wkopane, wszyscy mają bowiem dość samochodów, które od lat przejeżdżają pod oknami w szczycie niemal dotykając balkonu na parterze.
Nie. To nie jest notatka z wyjazdu lokalnym notabli i źle rozpisanej delegacji. Nie będzie o piotrkowskim stoliku na tej czy innej wystawie. Będzie o skardze do Trybunału Praw Człowieka.