Jedną z pierwszych zainstalowano w gospodarstwie Cecylii Staszewskiej. - Nie musimy zamawiać samochodu do wywozu szamba. Jest czysto, nic się nie przelewa. To dobra inwestycja - mówi Staszewska.
- Przydomowe oczyszczalnie ścieków pracują w technologii nisko obciążonego osadu czynnego. Wspomagane są złożem biologicznym. Ścieki, które dostają się do tej oczyszczalni są poddawane procesowi natlenienia. Bakterie tlenowe rozkładają cząsteczki organiczne - wyjaśnia Bartosz Lewandowski z Urzędu Gminy w Aleksandrowie.
Inwestycja zamknie się kwotą około 6 milionów złotych. Gmina Aleksandrów pozyskała na ten cel 3,5 miliona z funduszy unijnych.
(Strefa FM)
Komentarze 4