To był skok w rozwoju miasta. Główne inwestycje kosztowały ponad 211 mln złotych. Przez osiem miesięcy poprzedzających główne uroczystości centralnego Święta Plonów ‘79 Piotrków przypominał jeden wielki plac budowy. Zmian, na taką skalę, nie było i prawdopodobnie nie będzie już w historii Piotrkowa.
To był skok w rozwoju miasta. Główne inwestycje kosztowały ponad 211 mln złotych. Przez osiem miesięcy poprzedzających główne uroczystości centralnego Święta Plonów ‘79 Piotrków przypominał jeden wielki plac budowy. Zmian, na taką skalę, nie było i prawdopodobnie nie będzie już w historii Piotrkowa.
Kazał sobie słono płacić za tak zwaną ochronę. Na dźwięk jego imienia drżeli nie tylko piotrkowianie. Terroryzował również łodzian. Latem rozszerzał teren swoich działań na pobliskie miejscowości wypoczynkowe. Szczególnie upodobał sobie Włodzimierzów. Zgubiła go… kobieta.
Czy wszechobecny kryzys dotknął także piotrkowską Concordię? Pytanie takie nasuwa nietypowy strój obrońcy.
Piotrków nie doczekał się nigdy znaczka pocztowego z własnym wizerunkiem. W ubiegłym roku Poczta Polska złożyła piotrkowskiemu magistratowi propozycję emisji takiego znaczka. Niestety projekt niewiele miał wspólnego z naszym miastem, więc został odrzucony. Jeśli jednak miejskie władze zdecydowałyby się na taką formę promocji, mają czas na złożenie oferty do 30 czerwca. Co mogłoby widnieć na piotrkowskim znaczku pocztowym?
Kilka tysięcy złotych w złotówkach i w walucie obcej od 1,5 roku czeka na właściciela, który gruby zwitek banknotów zgubił przed marketem w Piotrkowie. Po pieniądze znalezione przez trzy nastolatki do tej pory nikt się nie zgłosił i zdeponowane w banku figurują jako jeden z pięciu "eksponatów" biura rzeczy znalezionych piotrkowskiego magistratu. Znajdują się tam w towarzystwie m. in. około 100 par kierpców, portfela z 2 zł i telefonu komórkowego.
Niewiele jest dziś wiejskich kościołów, do których sztuka sakralna, w pełnym tego słowa znaczeniu, zawitała i zachowała się do naszych czasów. Ten kościół jest bezcenny ze względu na mieszczce się wewnątrz obrazy i freski, bo są one wykonane przez jednego z czołowych polskich malarzy Młodej Polski, ucznia samego Jana Matejki, Józefa Mehoffera. Zasłynął on m.in. jako autor witraży w kolegiacie we Fryburgu w Szwajcarii.
Było ich dziesięciu. Dziesięciu mężczyzn tej samej profesji, którzy mieli dość pracy na cudzy rachunek. Przedsięwzieli więc kroki, które zaowocowały pewną organizacją a działalność tej z kolei przyniosła miastu trzy renomowane restauracje. Mowa tu o słynnym piotrkowskim Związku Kelnerów...
Niewiarygodne! Piotrkowskie władze sprzedały nowo wybudowany teatr, mogący pomieścić na widowni 1500 osób, na... rozbiórkę.
Co łączy Piotrków z irlandzkim Belfastem i Londonderry? A co z Fridą Kahlo? Murale. Piotrkowskie murale dla jednych symbol propagandy minionej epoki dla innych ogromne malowidła ścienne pretendujące do miana sztuki. W internecie wciąż przybywa stron poświęconych wielkoformatowym planszom reklamowym, także tym z nad Strawy...