Pili alkohol w miejscu publicznym i zdemolowali wiatę przystankową. Piotrkowska policja zatrzymała dwóch młodych piotrkowian. 22-latkom grozi teraz nawet 5 lat więzienia.
Wiatr porwał metalową wiatę na materiały budowlane, a blaszane fragmenty uszkodziły zaparkowany samochód. Paczki ze styropianem fruwały po ulicach, wiatr łamał też gałęzie drzew. Tak było na ul. Belzackiej w Piotrkowie. To skutki wichury, która przeszła w czwartek wieczorem nad naszym miastem.
Jakiś mężczyzna niszczy zaparkowany przy ulicy Łódzkiej samochód – takie zgłoszenie otrzymała piotrkowska komenda policji 21 maja ok. godz. 13. Na miejsce pojechali dzielnicowi. Na parkingu stał ford fiesta z przebitą oponą i uszkodzoną karoserią, a na dachu auta leżały dwa noże kuchenne.
Powyrywana kostka brukowa i ułożony z niej murek - taki widok zastali korzystający z wielofunkcyjnego boiska przy ul. Ceramicznej w Piotrkowie. Do sprawy wracamy, bo jak oceniają mieszkańcy... nic się nie zmieniło.
Zdewastowano ławki przy boisku przy ul. Ceramicznej w Piotrkowie. Mieszkańcy skarżą się, że wieczorami dochodzi tam do zakłócania porządku, wulgarnego zachowania, bójek i śmiecenia.
Młody chłopak uderzył głową w szybę wystawową. Nie dlatego, że się potknął, nie dlatego, że był pijany. Zrobił to dlatego, że był... nieszczęśliwy.
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie podejrzanemu o uszkodzenie zaparkowanego przed posesją pojazdu. W chwili zatrzymania sprawca był pijany.
W sobotę, 22 listopada, około godziny 4.45 policjanci zatrzymali cztery nietrzeźwe osoby, które podróżowały oplem corsą.
- W niedzielę koło 11.00 otrzymałem telefon, że mój baner jest cały pomazany i okropnie wygląda. Pojechałem więc i zdjąłem. Nie chcę nikogo posądzać, ale... - mówi Sławomir Dajcz, obecny radny, startujący w wyborach z list PiS.
Kilkanaście, a być może kilkadziesiąt szyb samochodowych umazanych farbą drukarską – to efekt wkładania ulotek za wycieraczki.