Dwóch bełchatowian włamało się do marketu, skąd ukradli dwa worki… ręczników papierowych. Byli pijani. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
21-latka podejrzanego o kradzież białej broni zatrzymała bełchatowska policja. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
Włamał się do punktu sprzedaży warzyw i owoców. 56-latek na swoim koncie ma już kilka kradzieży sklepowych. Policjanci zatrzymali go, kiedy spał pijany w pustostanie. Mundurowi odzyskali też skradziony łup.
Nawet 10 lat może spędzić za kratkami 17-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który odpowie za kradzieże i kradzieże z włamaniem oraz udostępnianie narkotyków lub dopalaczy małoletnim. Młody mężczyzna odpowiadał już przed sądem za swoje czyny, których dopuścił się w dwóch ostatnich tygodniach maja.
Policja zatrzymała mężczyzn, którzy włamali się do domu jednorodzinnego przy ul. Twardosławickiej w Piotrkowie. W mieszkaniu jednego ze sprawców funkcjonariusze znaleźli towar, który również może pochodzić z kradzieży.
Kosiarki elektryczne i piły spalinowe, akumulatory, elementy wyposażenia ciągników rolniczych, a nawet przewody elektryczne - dla dwóch 25-letnich mieszkańców powiatu opoczyńskiego, którzy od jakiegoś czasu trudnili się kradzieżami i włamaniami do budynków gospodarczych i mieszkalnych, wszelkie możliwe elektronarzędzia stanowiły cenny łup. W końcu wpadli jednak w ręce policjantów.
27-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem na teren młyna w Piotrkowie zatrzymała policja. Łupem złodzieja padły dwa laptopy, a wartość strat oszacowano na około 3000 złotych. Mężczyzna odpowie także za włamanie do komórki w jednej z kamienic, skąd ukradł piłę spalinową.
Trzech obywateli Gruzji zatrzymała piotrkowska policja za włamania do domów jednorodzinnych. Mężczyźni dostali zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Zostali już aresztowani.
17-letni chłopak włamywał się do punktów gastronomicznych i sklepów na terenie Piotrkowa. Takich przestępstw ma na koncie kilkanaście.
Do kradzieży z włamaniem do lokalu gastronomicznego na piotrkowskiej Starówce doszło w nocy z poniedziałku na wtorek.