Nie udało się Piotrcovii odnieść trzeciego w tym sezonie zwycięstwa nad drużyną Galiczanki Lwów. W pojedynku czwartej serii rundy finałowej piotrkowski zespół przegrał w podwarszawskich Markach 23:24 mimo prowadzenia do przerwy 15:12.
Trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo pozwoliło szczypiornistom Piotrkowianina awansować na jedenaste miejsce w ligowej tabeli. Po zwycięstwach z Zagłębiem Lubin i Sandrą Spa Pogonią Szczecin zespół Bartosza Jureckiego pokonał Energę MKS Kalisz 26:20 (11:10). Po raz kolejny klasą dla siebie był Kacper Ligarzewski. Bramkarz Piotrkowianina po raz trzeci z rzędu wywalczył tytuł MVP Spotkania.
Druga z rzędu wygrana szczypiornistów Piotrkowianina stała się faktem. Zespół pokonał w Szczecinie Sandrę Spa Pogoń 27:25 (13:12) i przynajmniej na kilkanaście godzin awansował na dwunaste, bezpieczne miejsce w ligowej tabeli. Od sobotniego rywala odskoczył zaś na pięć punktów.
Krzysztof Przybylski nie jest już trenerem piłkarek ręcznych Piotrcovii. Od 23 marca zarząd klubu powierzył funkcję trenera Agacie Cecotce (z domu Wypych).
To zwycięstwo było obowiązkiem. Piotrkowianin wygrał z Zagłębiem Lubin 28:25 (14:11) i opuścił ostatnie miejsce w ligowej tabeli na rzecz Sandry Spa Pogoni Szczecin. To pierwsze punkty piotrkowskiej drużyny w rundzie rewanżowej.
Piotrcovia w końcu zwycięska. W czwartkowy wieczór nasze szczypiornistki wygrały pierwszy mecz w rundzie finałowej rozgrywek PGNiG Superligi. Dzięki pokonaniu Eurobudu JKS Jarosław podopieczne Krzysztofa Przybylskiego umocniły się na czwartej pozycji w tabeli.
Zgodnie z przewidywaniami zespół Piotrkowianina przegrał w sobotę we własnej hali z Orlen Wisłą Płock. Dość niespodziewanie tego samego dnia z Unią Tarnów wygrała Pogoń Szczecin. Te wyniki spowodowały, że zespół Bartosza Jureckiego spadł na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Po pierwszej połowie meczu 17. Serii PGNiG Superligi w Tarnowie wszystko wskazywało na pierwsze wyjazdowe punkty w tym sezonie. Piotrkowianin prowadził z Azotami Unią 15:9 prezentując świetną grę szczególnie w obronie. Stare porzekadło mówi jednak, że w piłce ręcznej mecze wygrywa się drugimi połowami. Po zmianie stron do głosu doszli gospodarze.
Piłkarki ręczne Piotrcovii pokonały Młyny Stoisław Koszalin 29:25 i tym samym zakończyły sezon zasadniczy w PGNiG Superlidze kobiet. Grupę mistrzowską rozpoczną z dorobkiem 30 punktów na czwartym miejscu w tabeli. Wygrana z niżej notowanym rywalem nie przyszła piotrkowiankom łatwo. Na kwadrans przed końcem był bowiem remis 17:17.
Przedostatni w tabeli PGNiG Superligi Piotrkowianin nieoczekiwanie bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę walczącemu o medal mistrzostw Polski Górnikowi Zabrze. Faworyt wygrał w piotrkowskiej Hali Relax i zapisał kolejne zwycięstwo, ale sprawa zwycięstwa była otwarta jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną.