W Piotrkowie Trybunalskim, aby złożyć projekt uchwały obywatelskiej, musi zawiązać się czterdziestoosobowa grupa inicjatywna, a pod dokumentem trzeba co najmniej 1 000 podpisów. - Jak na miasto o liczbie trochę ponad 70 tys. mieszkańców to bardzo dużo – twierdzą przedstawiciele lokalnych struktur SLD. - Od wejścia w życie ustawy o samorządzie terytorialnym (1998 r.) nigdy taki projekt nie pojawił się na sesjach Rady Miasta.
W sobotę (15 kwietnia) rusza kolejna odsłona budżetu obywatelskiego. Propozycje inwestycji piotrkowianie będą mogli składać do końca maja.
Zgłosiła się do nas mieszkanka kamienicy przy ulicy Jerozolimskiej w Piotrkowie, która zwraca uwagę na zaniedbaną klatkę schodową w budynku. Problem numer jeden to brak światła - Wychodzimy do pracy i jest ciemno. Wracamy i znów jest ciemno – skarży się.
Miało przyjechać dwóch, ostatecznie do Piotrkowa Trybunalskiego dojechał tylko jeden. Z posłem Jarosławem Sachajko z klubu Kukiz’15 mieszkańcy rozmawiali m.in. o rolnictwie, GMO, CETA.
Kilka miesięcy temu protestował w gm. Moszczenica, teraz w gm. Łęki Szlacheckie. Mówi, że jest wszędzie tam, gdzie potrzebują jego pomocy. Andrzej Prochoń - kiedyś przewodniczący Samoobrony, dziś przewodniczący Związku Rolników, Przedsiębiorców i Konsumentów był gościem czwartkowej Strefy pytań w Strefie FM.
Grupa mieszkańców miasta apeluje do starosty powiatu o uruchomienie oddziału pediatrycznego w szpitalu przy Roosevelta, którego organem prowadzącym jest właśnie powiat.
Nowy system gospodarowania odpadami funkcjonuje już kilka lat. Miało być czyściej w miastach, czyściej w lasach. Wygląda jednak na to, że niewiele się nauczyliśmy.
Kilka dni temu informowaliśmy na naszym portalu o planowanych przez szpital powiatowy zmianach w służbie zdrowia. Jedną z nich jest przeniesienie przychodni lekarskiej z budynku przy Dmowskiego 37 do tego przy Al. Armii Krajowej. Mieszkańcom osiedla Południe w Piotrkowie ten pomysł się nie podoba. Podnieśli protest, pod którym – jak wynika z naszych informacji – podpisało się już 600 osób.
Każdy mieszkaniec regionu może sam zadbać o bezpieczeństwo - zareagować na zagrożenia i podzielić się spostrzeżeniami, a także sprawdzić, czy w danej okolicy jest bezpiecznie. Wystarczy odwiedzić Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Pierwsi mieszkańcy gminy Wola Krzysztoporska już skorzystali z tego prawa.
- A wie pan w ogóle, skąd nazwa Parafialna? Bo ja nie wiem. Gdzie tu w ogóle jest kościół? - uśmiecha się gorzko jeden z mieszkańców ulicy. Nazwa to jednak zdecydowanie najmniejszy z problemów, z jakim muszą zmagać się mieszkańcy. - Bardziej pasowałoby ulica Zapomniana – mówi mężczyzna. Brak chodników, latarni, niebezpieczne skrzyżowania... Ciśnie się na usta słowo „litania”.