Do komendy piotrkowskiej Straży Miejskiej zgłosił się 60-letni mężczyzna, który oświadczył, że w okolicy parku im. Jana Pawła II został pobity przez młodych ludzi (podał ich rysopisy).
Od kilku dni na terenie osiedlowego boiska przy ul. Sygietyńskiego w Piotrkowie stoi fiat 126p. Nie wiadomo, kto go porzucił, ale wiadomo, że stać tam nie powinien.
Późne popołudnie. Młodzież się nudzi, nic się nie dzieje. Ale jest pomysł: zawody, kto najwyżej umieści ślad buta na ścianie amfiteatru miejskiego. Zawody udaremniła Straż Miejska.
Siedzą na dworcu, klęczą przy targowisku lub pojawiają się na ulicy Słowackiego. Zaniedbani, cuchnący mężczyźni z tekturową kartką na szyi lub kobiety trzymające na rękach zawinięte w stare szmaty dzieci.
Wczoraj ok. godz. 16.30 strażnicy miejscy patrolujący rejon ul. Łódzkiej zostali poinformowani przez 39-letniego piotrkowianina, że właśnie został pobity przez młodego mężczyznę.
Głodne, wycieńczone i wygłodzone stały we własnych odchodach. Były zmarznięte, bo mieszkały w budynku gospodarczym z wybitymi szybami w oknach. Taki widok w listopadzie ubiegłego roku w jednym z piotrkowskich gospodarstw zastała Straż Miejska, policja, przedstawiciel Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, przedstawiciel służb antykryzysowych z Urzędu Miasta i powiatowy lekarz weterynarii. 5 maja rozpoczął się proces właściciela zwierząt.
Piotrków Trybunalski - miasto, które może pochwalić się ciekawą historią, wieloma sukcesami oraz pięknymi zabytkami, zapewne można być dumnym z faktu bycia PIOTRKOWIANINEM. Jakie jest miasto w oczach młodych, zaczynających swoje dorosłe życie ludzi? Drugie pytanie: Czy faktycznie Piotrków to miasto z przyszłością? Wykluczając tu rozwój budowania centrów handlowych, co jedynie pozwala na bytowanie w cywilizacji pełnej marek, banerów reklamowych. Chciałbym podzielić się w tym artykule swoimi obserwacjami z codziennego życia w naszym mieście.
Parkowanie – niełatwy manewr. Równoległe, prostopadłe i ukośne, precyzyjne, jak po sznurku... Kursanci ćwiczą je namiętnie tygodniami, aby zdobyć wreszcie upragnione prawo jazdy. Kiedy w końcu się to udaje i ruszymy, to kiedyś gdzieś musimy się zatrzymać. Wolne miejsce jest. Tylko czy można tam zaparkować?
Teren po byłych zakładach Metalplast przy ul. Próchnika w Piotrkowie jeszcze kilkanaście lat temu tętnił życiem. Teraz plac położony niedaleko magistratu odstrasza swoim wyglądem. Nie ma przechodnia, który byłby innego zdania. Miasto twierdzi, że robi wszystko, aby sytuacja na tym terenie uległa poprawie. Bez rezultatu.
Straż Miejska wciąż nie może korzystać z przenośnego fotoradaru.