Na głównych przejściach granicznych wprowadzono kontrole sanitarne, by zapobiegać niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się w Polsce koronawirusa. Na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego zamieszczone zostały wzory tzw. formularzy lokalizacyjnych. Zebrane w ten sposób dane będą służyły służbom sanitarnym do kontaktu z pasażerami w razie stwierdzenia ryzyka zarażenia ich wirusem.
W Piotrkowie Trybunalskim w żadnym ze szpitali od pięciu lat nie funkcjonuje oddział zakaźny. W mieście, ani regionie nie wykryto jeszcze co prawda żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, ale zdarzały się osoby z podejrzeniem i poddane kwarantannie. Jego pojawienie się u nas jest tylko kwestią czasu - mówią eksperci. Co mają robić piotrkowianie, którzy zauważą u siebie objawy charakterystyczne dla choroby COVID-19?
61 osób na terenie województwa łódzkiego przebywa pod nadzorem epidemiologicznym służb sanitarnych w związku z koronawirusem. Jak zapewniają służby wojewody, na razie nie ma jednak żadnych powodów do obaw.
Oddział wewnętrzny w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie jest nieczynny do odwołania. Powodem jest zagrożenie epidemiologiczne związane z pojawieniem się bakterii "NEW DELHI".
Główny Inspektorat Sanitarny - za pośrednictwem rzecznika prasowego - potwierdził, że w Polsce panuje sezonowa epidemia. Mowa o nawet 350 tysiącach osób, które zgłosiły się do lekarzy z objawami lub podejrzeniami grypy. W województwie łódzkim (tylko w ostatnim tygodniu stycznia!) odnotowano 25 tysięcy zachorowań.
Zimy prawie nie było, ale na wirusy zawsze “możemy liczyć”. Okazuje się, że region łódzki jest najbardziej zagrożony atakiem wirusów grypy. To tutaj liczba zachorowań wciąż rośnie. Piotrkowski sanepid w marcu odnotował już prawie pół tysiąca zachorowań.