Wciąż karmione są mlekiem, ale już próbują samodzielnie szukać korzonków. Małe dziki z Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole, które w ostatnich tygodniach wzbudziły takie zainteresowanie w mediach, zdrowo rosną i dokazują. Dwie loszki i odyńczyk dobrze się tam zaaklimatyzowały.
Kolejne 50 dzików zostanie odstrzelonych na terenie Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego. Zarządzenie w tej sprawie wydał wojewoda łódzki Zbigniew Rau.
Ponad 200 hodowców trzody chlewnej pojawiło się na kolejnym spotkaniu dotyczącym afrykańskiego pomoru świń w Grabicy. Tym razem na ich pytania odpowiadali przedstawiciele rządu - wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski i wiceminister środowiska Andrzej Szweda.
W ciągu zaledwie kilkunastu dni 2018 roku w Polsce odnotowano 78 nowych przypadków zachorowań na ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Najbliższe naszym terenom ognisko wirusa odkryto w gminie Konstancin-Jeziorna w województwie mazowieckim. W powiecie piotrkowskim trwa sanitarny odstrzał dzików, prowadzone są także działania prewencyjne, czyli przede wszystkim szkolenia z zakresu bioasekuracji. Na kolejnym posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pojawili się samorządowcy, przedstawiciele środowisk rolniczych i służb mundurowych.
Wirus ASF, którego nosicielami są m.in. dziki, nie jest niebezpieczny dla człowieka, ale jego wystąpienie wiąże się z bezwzględną koniecznością wybicia całych stad trzody chlewnej w promieniu 3 km od ogniska zarażenia. To olbrzymie straty gospodarcze i finansowe, zwłaszcza że powiat piotrkowski jest zagłębiem hodowli trzody chlewnej i właśnie z naszych terenów pochodzi co 20. świnia w Polsce. Dzisiaj odbyło się posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem służb mundurowych, inspekcji i samorządów.
Wojska Obrony Terytorialnej mają włączyć się w akcję odstrzału dzików. Według Ministerstwa Obrony Narodowej zredukowanie liczby zwierząt jest konieczne, bo mogą być one nosicielami wirusa ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń.
28-letni mężczyzna, wracający z dyskoteki, został zaatakowany przez dziki. Przed napastnikami uciekł na drzewo, stamtąd wezwał na pomoc policję.
Orzeł, jastrząb oraz sowa między innymi takie dzikie ptaki można było obejrzeć w sobotę podczas pokazu, który odbył się na Placu Pofranciszkańskim.
Są dzikie, złe i mają ostre kły. Kto taki? Rzecz jasna, dziki, na które skarży się coraz więcej mieszkańców naszego regionu. Zwierzęta zbliżają się do domostw, rozkopują uprawy czy ogródki... I stanowią pośrednie zagrożenie dla hodowców trzody. Ale - bynajmniej - nie z wyżej wymienionych powodów. Znacznie poważniejszy problem to afrykański pomór świń, na który podatne są zarówno dziki, jak i trzoda chlewna.
Dziki nie tylko dają się we znaki rolnikom, niszcząc uprawy, ale też roznoszą chorobę wirusową ASF. Jak ograniczyć ich populację w Polsce? Swoje pomysły mają izby rolnicze i minister rolnictwa.