Rynek pracy w Piotrkowie jest w tak złym stanie, że grupowe zwolnienia zapowiada nawet sam Urząd Pracy. - Tragedia! To jest taki rok, jakiego ja nie pamiętam. Trudny dla nas, bo chcemy pomóc, a nie możemy, i trudny dla ludzi, którzy chcą pracy, a pracy nie ma. Jeśli nie pozyskamy jakichś dodatkowych pieniędzy, mam 20 pracowników do zwolnienia. Chyba, że Ministerstwo przed wyborami rzuci trochę kasy… - mówi dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Piotrkowie.
761 złotych 40 groszy zamiast dotychczasowych 742,10 zł - od dzisiaj wzrasta wysokość zasiłku dla bezrobotnych.
Ponad 200 osób straci niebawem pracę. Dwa zakłady działające na terenie powiatu piotrkowskiego zapowiedziały zwolnienia grupowe.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu w rejestrach Powiatowego Urzędu Pracy liczba bezrobotnych zauważalnie zmalała.
Coraz więcej osób z wyższym wykształceniem nie ma pracy. Piotrkowski pośredniak rejestruje magistrów w takich zawodach jak nauczyciel, socjolog i ekonomista.
W Tomaszowie bezrobocie znowu najwyższe w województwie łódzkim.
Na koniec lutego zarejestrowanych było prawie 8800 bezrobotnych. W stosunku do grudnia 2010 roku to bardzo duży skok.
Bezrobocie w regionie piotrkowskim ciągle rośnie. W tym samym okresie ubiegłego roku w urzędzie pracy rejestrowało się znacznie mniej osób, niż obecnie. Na znalezienie zatrudnienia najbardziej liczyć mogą pracownicy popularnych zawodów. Jakich najczęściej poszukuje się na piotrkowskim rynku pracy?
Powiatowy Urząd Pracy w Piotrkowie nie wie, na co przeznaczyć pieniądze. Nie wie, bo prognozy zakładają, że będzie ich znacznie mniej niż w ubiegłym roku. - Będzie ciężko, a jeżeli się nie postaramy – w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Może dojść nawet do redukcji zatrudnienia w naszym urzędzie.
Powiatowy Urząd Pracy wciąż nie otrzymał pieniędzy na aktywizację osób bezrobotnych.