Jechał autem po pijanemu, łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i żeby tego było mało - przewoził w samochodzie córkę. Teraz "troskliwy ojciec" stanie przed sądem i zapewne nie uniknie kary.
We wtorek (16 grudnia) o godzinie 18:30 na ulicy Zamenhofa w Tomaszowie 58-letni mieszkaniec miasta na parkingu przyblokowym kierując samochodem marki kia wjechał w zaparkowanego opla.
Kompletnie pijany kierowca trafił do szpitala po tym, jak wjechał w barierki.
We wtorek (2 grudnia) o godzinie 12.25 policjanci otrzymali informację, że na ulicy Głowackiego w Tomaszowie opiekę nad dzieckiem sprawuje pijany ojciec.
W ciągu minionego weekendu tomaszowscy policjanci zatrzymali aż 7 nietrzeźwych kierowców.
Tomaszowscy policjanci w ciągu dwóch dni zatrzymali dwa razy tego samego kierowcę. Mężczyzna zarówno za pierwszym, jak i za drugim razem był pijany.
Policjanci ustalają, który z dwóch zatrzymanych pijanych mężczyzn kierował BMW w chwili, gdy uderzyło ono w jadącego prawidłowo opla. W wypadku rannych zostało dwoje dzieci przewożonych oplem.
2,5 promila alkoholu miał mężczyzna, który wszedł na jezdnię na czerwonym świetle.
Zastępca dyżurnego zatrzymał podczas służby pijanego rowerzystę. Policjant pieszo dogonił cyklistę, którego chwilę wcześniej zbadał, na jego prośbę, alkomatem.
Nietrzeźwy kierowca autobusu wycieczkowego chciał wieźć kilkudziesięciu pasażerów z Bełchatowa do Wrocławia. Podróż uniemożliwili policjanci Wydziału Ruchu Drogowego bełchatowskiej komendy, przeprowadzając kontrolę przed wyjazdem.