W Mediatece 800-lecia odbył się w wyjątkowy wernisaż wystawy Agnieszki Illinicz-Kiełkiewicz zatytułowanej „I tak to w życiu (u)bywa…”. Czwartkowe spotkanie z artystką z Piotrkowa Trybunalskiego przyciągnęło liczne grono osób, które chciały nie tylko zobaczyć prace autorki, ale też posłuchać jej opowieści o sztuce, inspiracjach i relacjach międzyludzkich.
To właśnie relacje są motywem przewodnim ekspozycji. Jak podkreśla artystka, ta wystawa jest szczególna, bo po raz pierwszy do współtworzenia zaprosiła dzieci – swoich podopiecznych, którzy przez lata uczestniczyli w jej autorskim studiu plastyki.
– To wystawa o relacjach międzyludzkich, ale wyjątkowa, bo zaprosiłam do niej dzieci. To były dzieci, które uczyłam, które przez 27 lat chodziły do mnie na spotkania z plastyką i z panią Agnieszką – mówiła artystka.
Niektóre z prezentowanych prac mają dopisane krótkie teksty – zasłyszane dziecięce historie lub cytaty, które artystka notowała, gdy tylko usłyszała coś szczególnie poruszającego.
– Czasami są to tak piękne rzeczy, że ja to notuję. Dzieci poprosiły mnie, żebym zrobiła do tego ilustracje – zwykle to one ilustrują, tym razem role się odwróciły – tłumaczyła.
W jej twórczości nie mogło zabraknąć także zwierząt, zwłaszcza kotów, które pojawiają się na wielu obrazach. Jak mówi autorka, „kot jest wyjątkowym zwierzęciem – skoro z Sawanny trafił na kanapę”. To nie pierwsze spotkanie artystki z tym motywem – wcześniej przez niemal rok prezentowała w Liceum Plastycznym wystawę poświęconą wyłącznie kotom, złożoną z prac dzieci, dorosłych i własnych.
Wernisaż w Mediatece był też okazją do spotkania po latach – wśród gości znalazło się wielu dawnych uczniów i wychowanków artystki, dziś już dorosłych, często z własnymi dziećmi. Agnieszka Illinicz-Kiełkiewicz, znana z niezwykłej wrażliwości i umiejętności dostrzegania piękna w codzienności, podkreślała, jak ważne jest, by zachować dziecięcą ciekawość świata.
– Najważniejsze to wrażliwość i wyobraźnia. Żeby rozwijali wyobraźnię, szukali swojej drogi i się zadziwiali światem – mówiła.
Artystka od lat posługuje się różnorodnymi technikami – od malarstwa i pastelu po tkaninę artystyczną czy kolaż. W swojej twórczości często sięga po motywy natury, kobiecości i codziennych emocji.
Wieczór upłynął w ciepłej, kameralnej atmosferze – pełnej wspomnień, rozmów o sztuce i wspólnego odkrywania tego, co „(u)bywa” w życiu. Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy spędzili ten czas w Mediatece 800-lecia wśród obrazów i opowieści.
Komentarze 6