Pani Monika wracała do domu z banku z pokaźną sumą 600 tysięcy złotych, zatrzymała się na chwilę pod miejscowym sklepem mięsnym. Wykorzystali to złodzieje i ukradli pieniądze.
Całe zdarzenie miało miejsce w biały dzień, co dodatkowo wstrząsnęło lokalną społecznością. Agenci BIURA RUTKOWSKI natychmiast rozpoczęli dochodzenie, przesłuchując świadków i zabezpieczając nagrania z kamer monitoringu w okolicy.
- Dla osoby, która przyczyni się do rozwiązania tej bulwersującej sprawy BIURO RUTKOWSKI przewiduje nagrodę w wysokości 10 tysięcy Euro. Gwarantujemy pełną anonimowość - informuje Krzysztof Rutkowski.
Komentarze 91
12.10.2024 23:30
Jedna wielka ściema ?. Sprawa już się wyjaśniła .
23.08.2024 13:53
Kobieta wystawiona przez "pracownika" banku, albo chlapała jęzorem do psiapsiułek gdzie i po co jedzie. Druga sprawa, ze pusto musi mieć w głowie, kto z taka gotówką jeździ po sklepach.
09.08.2024 18:47
Wiadomo coś o co w tym chodzi ?
09.08.2024 08:41
materiał dowodowy, świadczący o tym, że nie doszło do żadnej kradzieży. Co najwyżej do umyślnego wybicia szyby aby "coś" uwiarygodnić. "Pani Monika" podobno jechała sama??? Ciekawe. Ja tam widzę 2 osoby. "zatrzymała się na chwilę"????? Bardzo ciekawe. Chwila, która trwa ponad 5 minut, to najdłuższa chwila w historii Wszechświata. Człowiek spędza 1 sekundę przy drzwiach pasażera i cały czas widzimy jego głowę. Ten człowiek był szybszy niż "Supermen" i miał dłuuuuugie ręce niczym "Niemamocny". Zatrzymanie samochodu w tym dokładnie miejscu wygląda na idealnie wyreżyserowane i wcześniej przetestowany ( zakres kąta widzenia kamery monitoringu)
06.08.2024 18:55
Rutkowski już nie jest detektywem. Zwykły przestępca skazany prawomocnym wyrokiem. Znowu weźmie kasę od ludzi jak kiedyś gdy zaginął chłopak w Piotrkowie, poświruje tak jak wtedy, nic nie zrobi tak jak wtedy i zniknie.