Organizatorem biegu był Ośrodek Sportu i Rekreacji w Piotrkowie. Oprócz półmaratonu biegacze mogli także po raz czwarty rywalizować na dystansie ćwierćpółmaratonu, czyli 5 km. Dyrektor OSiR-u Leszek Heinzel podkreśla, że frekwencja w porównaniu do tej ubiegłorocznej poprawiła się, ale wciąż pozostają rezerwy.

Nasze szacunki były za ostrożne. Mogliśmy zapisać zdecydowanie więcej uczestników, ale samo zainteresowanie biegiem przejawiło się nieco później. Natomiast muszę przyznać, że był to trochę nasz błąd. Mogliśmy bardziej doszacować limity, ale z pewnością poprawimy to w przyszłym roku. W bogatsi o kolejne doświadczenia, mam nadzieję, że wrócimy do 1000 uczestników, którzy mogliby pobiec w półmaratonie, jak i w ćwierć półmaratonie - mówił Leszek Heinzel, dyrektor OSiR-u. - Bardzo cieszy mnie postawa piotrkowian, których obecność na trasie była liczna mimo późnej pory - podkreśla dyrektor OSiR-u.

Bieg rozpoczął się o godz. 21:00 na ulicy Słowackiego. Trasa poprowadzona została podobnie jak przed rokiem. Biegacze skierowali się w stronę piotrkowskiego Rynku Trybunalskiego, gdzie usytuowana była meta. Jednak, aby ją osiągnąć, uczestnicy musieli najpierw czterokrotnie pokonać pięciokilometrową pętlę biegnącą m.in. przez Al. Kopernika i Piłsudskiego, ul. Słowackiego, POW, Sienkiewicza i Jerozolimską.

Zwycięzcą siódmego Nocnego Półmaratonu Piotrkowskiego okazał się Bogdan Semenovych z Ukrainy, który zwyciężył z czasem 1 godzina 5 minut i 50 sekund. Na drugim miejscu znalazł się Roman Adamovich, a na najniższym stopniu podium uplasował się Andrzej Rogiewicz.

W kategorii kobiet najszybciej trasę ponad 21 kilometrów pokonała Natalia Semenovych z czasem 1 godzina 17 minut i 50 sekund. Na drugiej lokacie znalazła się Martyna Wychowałek, a trzecią pozycję zdobyła Klaudia Szmigiel.

Zwycięzca męskiej oraz zwyciężczyni żeńskiej kategorii półmaratonu, czyli pan Bogdan i pani Natalia są małżeństwem.

Biegam już od 13 lat, a mój mąż od prawie 19 lat. Trasa była naprawdę trudna. Pokonaliśmy cztery okrążenia, gdzie na każdym trzeba było zmierzyć się z dwoma dużymi podbiegami. W Piotrkowie wystartowałam już trzeci raz. Wcześniej zajęłam odpowiednio piąte oraz drugie miejsce. Dziś udało mi się wywalczyć pierwsze - mówi Natalia Semenovych. - Natomiast ja wziąłem udział w piotrkowskim maratonie po raz pierwszy i udało mi się zwyciężyć w debiucie. Nie było łatwo. Łącznie na całym dystansie trzeba było pokonać 8 wymagających podbiegów - dodał Bogdan Semenovych. 

Najszybszym piotrkowianinem tegorocznego półmaratonu okazał się Damian Bieniek, natomiast najszybszą piotrkowianką była Katarzyna Pieczyńska. Już tradycyjnie przy okazji półmaraton, zorganizowano ćwierćpółmaraton, którego uczestnicy mieli do pokonania jedną pięciokilometrową pętlę. Wśród mężczyzn w tej rywalizacji najlepszy okazał się Michał Bąk, przed Szymonem Wiktorowiczem oraz Kamilem Ogłozą. Z kolei wśród pań najlepsza okazała się Paulina Długosz, tuż za nią uplasowała się Dorota Adamczyk, a na najniższym stopniu podum uplasowała się Łucja Matuszczyk.