Na terenie posesji bawiło się dziecko. Mały Kacper usiłował dostać się do stojącego na podwórzu samochodu osobowego. Szyba do auta była otwarta. Dziecko, by dostać się do środka, podstawiło sobie pod nogi zabawkę, kiedy już udało mu się złapać rączkami za szybę, zabawka wysunęła się spod nóg. Głowa dziecka zawisła na szybie samochodu. Dziecko udusiło się.
Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie ratunkowe, przyleciał helikopter LPR. Niestety Kacpra nie udało się uratować.
Powołano biegłego medycyny sądowej. Przeprowadzono sekcję zwłok, wstępne wyniki wskazują (ślad na szyi dziecka), że doszło do uduszenia.
To wstępne ustalenia prokuratury. Jak poinformował nas Tomasz Retyk (zastępca prokuratora rejonowego w Piotrkowie), śledztwo zostanie wszczęte w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
Prokuratura zdecydowała, że przeprowadzone zostaną jeszcze badania krwi i histopatologiczne.
Jak poinformował nas T. Retyk, rodzina chłopca została objęta pomocą psychologa. Rodzice dziecka byli trzeźwi, prokuratura – jak wynika ze wstępnych ustaleń – wyklucza na tym etapie śledztwa, by doszło do zaniedbania. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.