Impreza rozpoczęła się w Rynku Trybunalskim. Tutaj uczestnicy zaczęli się gromadzić już od godz. 18:30. Była rozgrzewka oraz gry i zabawy. 

Sześć lat to bardzo dużo czasu, ale widząc ten entuzjazm ludzi, mam nadzieję, że w kolejnych latach także uda nam się zorganizować taki event. Chcemy przede wszystkim pokazać, że jazda na rolkach to świetny sport i super zabawa. Może być to świetna forma aktywności fizycznej. Coraz więcej osób prowadzi siedzący tryb życia. W pracy często jesteśmy zmuszeni siedzieć przed komputerem czy korzystać z telefonów. Jazda na rolkach może być więc dobrą odskocznią od tego - wskazywał Adam Drząszcz, pomysłodawca i organizator wydarzenia. 

Jazda na rolkach tego dnia połączyła zarówno młodszych i starszych mieszkańców Piotrkowa. Nie brakowało także całych rodzin, które wspólnie wybrały się na przejazd po ulicach miasta. 

Ja jeżdżę na rolkach już od kilkunastu lat. Kiedyś jeździłem dużo po mieście, a dziś korzystamy głównie z parku. Tą pasją udało mi się zarazić swoje dzieci, które także są dziś ze mną - mówił jeden z uczestników. - Ja bardzo lubię jeździć na rolkach, a zacząłem dlatego, że chciałem się nauczyć jeździć na łyżwach - dodawał z kolei jeden z młodszych rolkarzy. 

Zanim jeszcze impreza się rozpoczęła, piętnastu śmiałków wzięło udział w zawodach na szybkość i zwinność. Ich zadaniem było trzykrotne pokonanie okrążenia wytyczonego wokół obrysów ratusza. Najszybszych zawodników nagrodami wyróżnił Marek Mazur, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego. 

Na trasę przejazdu uczestnicy wyruszyli punktualnie o godzinie 20:00. Trasa liczyła dwie pętle po 10 kilometrów i wiodła m.in. przez ulice Starowarszawską, Jerozolimską, Karolinowską, Polną, Armii Krajowej oraz Słowackiego. Cała zabawa potrwała dwie godziny, a rolkarze jechali z prędkością około 10 kilometrów na godzinę, tak aby każdy z uczestników nie miał problemów z utrzymaniem tempa całej grupy.