Postrzelony ptak trafił do Piotrkowa na początku lutego. Pierwsze badania wykonali Paweł Kowalski z osady leśnej w Kole oraz weterynarz Zbigniew Skrzek. Bielik szybko trafił do Ptasiego Azylu w Warszawie. Tam zajęli się nim specjaliści i ptak przeszedł skomplikowana operację. Kilka dni temu na profilu na FB poinformowano, że "po ciężkiej walce, bielik poddał się. Zawsze ciężko jest patrzeć na zmagania naszych pacjentów z chorobą. W przypadku tego ptaka, po endoskopii rokowanie było bardzo ostrożne. Pomimo to, wciąż mieliśmy nadzieję... Dziękujemy wszystkim którzy trzymali za niego kciuki. W rehabilitacji dzikich zwierząt zdarzają się cuda, jednak zdecydowanie za rzadko."
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie