Piotrkowianin zagrał słaby mecz. W 5. minucie było 2:0, w 11. minucie 5:2, a po kwadransie 10:4 dla Jaskółek. Po 30 minutach było 16:9.
Po zmianie stron, pierwsze pięć minut należało do Piotrkowianina. Piotrkowski zespół rozbudził nadzieje, po czym bardzo szybko je zgasił. W 58. minucie było 28:18, ale w końcówce, dzięki trafieniom Marcina Szopy i Pawła Kowalskiego udało się nieco zniwelować straty. Z zespołu, który jeszcze niedawno miał szansę gry w czołowej ósemce, zostało już tylko wspomnienie. Obecnie Piotrkowianin musi wygrać w najbliższej kolejce z Zepterem KPR Legionowo. W przeciwnym razie baraże z wicemistrzem Ligi Centralnej staną się bardzo realne. Aby jednak zdobyć w tym sezonie jakiekolwiek jeszcze punkty, potrzebna jest dobra gra.
Okazją do rehabilitacji będzie sobotni (20 kwietnia) mecz z Legionowem. Rozpocznie się on w Hali Relax o 18:00.
Grupa Azoty Unia Tarnów - Piotrkowianin 29:21 (16:9)
Piotrkowianin: Kot, Chmurski - Wawrzyniak 3, Matyjasik 1, Szopa 5/1, Wadowski, Żyszkiewicz, Filipowicz, Surosz 4, Pożarek, Mosiołek 2, Grzesik 1, Kowalski 2, Krajewski 1, Makowiejew 2.
Kary: 6 min (Wawrzyniak, Żyszkiewicz, Pożarek)
Rzuty karne: 1/4