Piotrkowski rock na nowy rok

Tydzień Trybunalski Środa, 11 stycznia 20120
Działają z krótkimi przerwami od 13 lat. Przez ten czas skład zespołu kilkukrotnie ulegał zmianom. O swej muzyce mówią, że można ją uznać za neoprogresywny rock. To zespół “rodem z Piotrkowa”...
Piotrkowski rock na nowy rok

co jednak nie przeszkadza, by z powodzeniem koncertować m.in. z Anją Orthodox. 15 listopada 2011 roku ukazała się ich pierwsza profesjonalna płyta - “The Temple of Regret”.

 

Od lat mają swoich wiernych fanów, co jednak nie znaczy, że nie zdobywają nowych. Do niedawna za ich sztandarowy utwór uchodził “Sen”, nagrany z samą Anją Orthodox. Od kilku tygodni mogą pochwalić się pierwszą, w pełni profesjonalną płytą “The Temple of Regret”. Z zespołem Kuriozum, który tworzą Adrian Purgał (wokal), Zbyszek Ulkowski (perkusja), Rafał Klepacz (bas), Adam Hawrylewicz (gitara) i Damian Kubiak (gitara), spotykamy się na próbie. Jest kilka minut przed północą, oni jednak nic sobie nie robią z późnej godziny i zapamiętale ćwiczą jeden z utworów ze wspomnianej płyty. Za studio i salę prób jednocześnie służy im niewielkie lokum położone na parterze jednego z biurowców na obrzeżach Piotrkowa. Trzeba przyznać, że ich ciężkie brzmienie i wokal Adriana robią niezatarte wrażenie.

 

- Wyjaśnijcie, skąd wzięła się nazwa zespołu? Bo, trzeba przyznać, jest dość oryginalna.

- Adrian Purgał: Jest to wyraz, który w ostatnim czasie, jak zauważam w różnych mediach, jest bardzo często używany, a nasza nazwa powstała wraz z zespołem. To było dosłownie “uderzenie palcem w słownik”. Mówi się, że każdy przynosi sobie imię i z Kuriozum tak właśnie było.

- Co od kilku tygodni oznacza dla zespołu Kuriozum data 15 listopada?

- Zbyszek Ulkowski: Jest to dla nas szczególna data, dlatego że pojawiła się płyta, na którą czekaliśmy co najmniej trzy lata. Płyta, która jest w sumie jedną z lepszych płyt zespołu Kuriozum (licząc wszystkie “demówki”, “The Temple of Regret” jest tak naprawdę 6 krążkiem w historii zespołu, przyp. aut.). Nagrana została w studiu pod dobrym i ścisłym patronatem naszego, już teraz, przyjaciela Łukasza Robakiewicza (pomógł nam w tym bardzo, wsparł też - co słychać na płycie - instrumentami klawiszowymi i smyczkami, których na ogół nie wykorzystujemy). Znalazły się na niej nowe utwory odbiegające trochę tematycznie i muzycznie od dotychczasowych kompozycji zespołu, który działa od 13 lat. Zmienił się charakter grania i zmieniło się trochę instrumentarium. Zakończyliśmy trzyletni okres zmagań z wyborem brzmienia, tematyki i zawarliśmy to wszystko na tym jednym krążku.

- Skąd tytuł płyty “The Temple of Regret”? Czego tak bardzo żałuje Kuriozum?

- Adrian Purgał: Nie żałuje niczego. “Świątynia żalu” ma za zadanie sprowokować do pewnych przemyśleń. Warstwa tekstowa i wszystkie kompozycje oscylują wokół jednego tematu, którym jest poszukiwanie sensu życia i sensu cierpienia człowieka.

- Adrianie, dlaczego Ty, bo to Ty jesteś autorem wszystkich tekstów waszych piosenek, piszesz po angielsku? Dlaczego wszystkie piosenki na płycie są w tym języku?

-Adrian Purgał: Wszystko z uwagi na łatwość brzmienia tego języka. Uznaliśmy, że do naszych kompozycji język angielski jest najbardziej odpowiedni. Już nawet nie chodzi o łatwość śpiewania, ale ogólnie brzmieniowo pasuje do stylistyki. Na płycie faktycznie wszystkie utwory są w języku angielskim, aczkolwiek “Aeon” jako bonus zamykający krążek jest w języku polskim – w hołdzie dla Reja :).

- A jak Ty sam czujesz się w języku angielskim, bo twoja przeszłość, również literacka, to język polski?

- Adrian Purgał: Staram się. Biorę korepetycje, wciąż się uczę. W tłumaczeniach tekstów pomógł nam znajomy, Krzysiu Korczak, który nadzorował także warstwę logopedyczną. Uczył mnie, m.in. w którym miejscu stawiać akcent, by brzmiało to naprawdę po angielsku.

- Zbyszek powiedział, że kilka lat wybieraliście brzmienie. Jak w takim razie dziś określilibyście gatunek, który gracie?

- Adrian Purgał: Ogólnie to nie jest tak, że szukamy konkretnego rodzaju muzyki. Nie dążymy do tego, aby się sklasyfikować. To, co gramy, uznawane jest za neoprogresywny rock. Ale są też różne inne elementy. Jest muzyka gotycka, jest też i metal. Jednak ogólnie i najprościej można to sklasyfikować jako rock.

- Zbyszek Ulkowski: To prawda, nie narzucamy sobie sztywnych ram muzycznych, nie szukamy na siłę motywu do grania, po prostu spotykamy się na próbie i zaczynamy grać. Bardzo często Adek zasypuje nas swoimi pomysłami, coś tam sobie podśpiewa, zanuci, podrzuci motyw i tak to się zaczyna. Ta muzyka powstaje w sposób taki, że każdy z nas dokłada coś od siebie. Nie trzymamy się szablonów, co zresztą na płycie doskonale słychać. Wszystkie utwory zaaranżowane są w taki sposób, jak je czujemy.

- Adrian Purgał: W naszym zespole nie ma kogoś takiego, kto byłby przywódcą i narzucał, jak co ma brzmieć. Nasza muzyka to wypadkowa nas wszystkich.

- Na “The Temple of Regret” jest wiele mrocznych klimatów i dźwięków, a tutaj na próbie, na której gościmy, widzę grupę ludzi z poczuciem humoru. Jacy Wy jesteście, mroczni czy weseli?

- Adrian Purgał: Jesteśmy i mroczni, i weseli.

- Zbyszek Ulkowski: Ale bardziej weseli niż mroczni. Może dlatego, że jesteśmy zbyt weseli, preferujemy taką a nie inną muzykę, żeby życie nie było monotonią, samym wiecznym śmiechem. To daje naprawdę dużo… ale muszę zaznaczyć, że nie spotykamy się tylko, aby pograć, tworzyć nowe utwory czy wprowadzać się w określone stany. Bardzo często nasze próby zamieniają się w kilkugodzinne rozmowy na naprawdę przeróżne tematy, od osobistych po problemy światowe. Śmiało mogę powiedzieć, że łączy nas pasja i przyjaźń.

- A czy wszyscy macie przeszłość muzyczną?

- Adrian Purgał: Ja, poza Zespołem Muzyki Dawnej Capella Piotrcoviensis - nie.

- Zbyszek Ulkowski: Jeśli chodzi o szkoły muzyczne, nie mam żadnych doświadczeń. Muzyka chodziła za mną od bardzo dawna: pamiętam jak dziś moment, gdy szedłem do Pierwszej Komunii. Zaraz po spowiedzi naszła mnie ochota zrobienia użytku z garnków mojej mamy. Usiadłem pod stołem i łyżkami oraz widelcami bębniłem na przedmiotach użytku domowego. To były pierwsze symptomy. Z muzyką “na dobre” miałem do czynienia od lat 80. Grałem wtedy w zespole, który zarabiał na graniu na zabawach i weselach. Tak zdobywałem doświadczenie. Klika lat temu doszedłem do wniosku, że muszę to zmienić. Postanowiłem grać dla tych, którzy czekają na taką muzykę. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że wybór był trafiony.

- Przez lata skład zespołu, podobnie jak i wasza muzyka, ulegał różnym modyfikacjom…

- Adrian Purgał: Rzeczywiście z pierwotnego składu pozostałem tylko ja. Podstawy zespołu tworzył Łukasz Błasiak (gitara), Szymon Milc (druga gitara solowa), Łukasz Gliszczyński (perkusja), Rafał Staryga (gitara basowa). Później były zmiany, doszedł do nas Arkadiusz Kaniewski (gitara basowa). Grał z nami także Konrad Słoczyński – bas, Szymon Chybalski – klawisze i Adam Hawrylewicz – gitara oraz przez dłuższy okres Jacek Bożek (na perkusji). Właściwie z Jackiem, po tej pierwszej fali takiego nastoletniego skoku, zaczął się budować zespół. Później dołączył do nas Rafał Klepacz (gitara basowa), Zbyszek Ulkowski - perkusja i Łukasz Sosnowski – gitara, którego teraz zastąpił Damian Kubiak.

- Damianie, jesteś najmłodszym członkiem kapeli. Dołączyłeś do chłopaków niedawno. Powiedz, jak to jest zostać członkiem zespołu, który gra już od tylu lat? Jak Ty się w tym wszystkim odnajdujesz?

- Damian Kubiak: Przede wszystkim muzyka. Ja bardzo lubię tego typu eksperymenty. Sądzę, że trudną naszą muzykę sklasyfikować, bo jest to bezpośrednio związane z naszą dużą rozbieżnością wiekową. Każdy z nas urodził się w innym czasie, każdy z nas słuchał innych zespołów i innej muzyki, każdy z nas preferuje też inny rodzaj muzyki, ale spotykając się na próbach, tworzymy, każdy ze swoich odrębnych upodobań, jedną całość. I tak naprawdę to najbardziej podoba mi się w zespole. Odnajduję się w nim rewelacyjnie.

- Powróćmy na chwilę do płyty. Ile trwały prace końcowe i kto wybrał utwory?

- Adrian Purgał: Wszyscy decydujemy, które utwory zostają, które chcemy nagrać i pokazać. Ta płyta to w pełni nasze wydawnictwo. Nie jesteśmy związani z żadną wytwórnią.

- Zbyszek Ulkowski: Kawałki, które znalazły się na “The Temple of Regret” powstały tak naprawdę w ostatnim czasie. Przez trzy lata robiliśmy kilka podejść do nagrań (w sumie cztery razy), ponieważ ciągle mieliśmy niedosyt. Szukaliśmy brzmienia, energii oraz własnego zadowolenia. Teraz jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani.

- Czy na tej płycie jest jakiś szczególnie ważny dla Was utwór?

- Adrian Purgał: Myślę, że są dwa - “Aeon” i “Regret”.

- Dlaczego akurat te?

- Adrian Purgał: Jeśli chodzi o “Aeon” – piosenka ta przechodziła dość znaczne metamorfozy. “Aeon” i “Regret” są kwintesencją tego, co lubimy wyrażać w muzyce - ten smutek w “Regret” i ta przestrzeń i moc w “Aeonie”…

- Jakie macie plany w związku z promocją płyty? Gdzie w najbliższym czasie będzie można Was usłyszeć?

-Adrian Purgał: Chwilowo jesteśmy właśnie po planach. Graliśmy dwa koncerty na dwóch trasach “Abracadabra Gothic Tour” i “Imago Gothic Tour” z zespołami Closterkeller i Artrosis. A teraz mamy chwilę przerwy. Chcemy naładować akumulatory. Może na przełomie stycznia i lutego jakieś dwa, trzy koncerty - one się już krystalizują. Na pewno jeden odbędzie się w Piotrkowie. Nie wiemy jeszcze tylko, czy będzie to w lutym, czy w marcu.

- Gdzie można nabyć Waszą płytę?

- Adrian Purgał: Obecnie można ją kupić bezpośrednio od nas, poprzez stronę internetową, www.kuriozum.pl. Wystarczy kontakt e-mailowy. Poza tym w Piotrkowie w sklepie muzycznym “Exan” i w pubach “Rockers” i “Spirala”.

 

Agawa


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat