Miejski Ośrodek Kultury w Piotrkowie powstał w 1979 roku. - Zaczynaliśmy od pokoju w Urzędzie Miejskim. Ośrodek powstał na bazie amfiteatru miejskiego, który był wybudowany na ostatnie dożynki centralne w Polsce. Następnie przenosiliśmy się z Farnej na Grodzką, z Grodzkiej na Słowackiego, a potem tu w al. 3 Maja. Ten ośrodek wędrował z punktu do punktu i stawał się coraz większy i potężniejszy. Jestem zadowolony z tego co się działo kiedyś i tego co dzieje się obecnie, a mam nadzieję, że przyszłość będzie jeszcze bardziej owocna. Chciałbym, żeby MOK był dostępny dla wszystkich mieszkańców, przez 7 dni w tygodniu - mówi Zbigniew Bujakowski, pierwszy dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie. Od 2003 roku budynek w al. 3 Maja jest główną siedzibą MOK. Już dwa lata później nową jakość zyskała elewacja obiektu, a projekt unijny „Utworzenie Europejskich Scen Teatru im. Stefana Jaracza w województwie łódzkim” pozwolił wyremontować wnętrze budynku.
Miejski Ośrodek Kultury posiada bogatą historię, jednak jak zapewnia dyrektor tej instytucji, ośrodek ciągle dopasowuje się do aktualnych potrzeb społeczeństwa. - Nasz ośrodek zmienia się tak samo jak rzeczywistość, która nas otacza. Chcemy wychodzić naprzeciw mieszkańcom. Prowadzimy rozmaite działania, np. aktywizujemy artystycznie seniorów, nie zapominamy o dzieciach. U nas każdy znajdzie dla siebie miejsce, w którym będzie mógł się realizować, spełniać i rozwijać - mówi Elżbieta Łągwa-Szelągowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie.
Podczas koncertu prezentującego cztery dekady działalności Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie zaśpiewali m.in. Marcin Januszkiewicz, Olga Lisiecka, Ania Majewska-Owczarek, Bartek Gumulec, Magda Gumulec. - „Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień” jak to mawiał klasyk. Faktycznie trudno sobie wyobrazić, że ta instytucja działa już tyle lat. Ja też jestem częścią historii tego miejsca. Ciągle tutaj wracam, bo jestem związany z ludźmi, którzy tworzą wszystkie sceniczne historie. To ludzie tworzą miejsce, a nie miejsce tworzy ludzi. Jestem przywiązany do ludzi, którzy tutaj tworzą, pracują. Najbliższy kontakt mam z Magdą i Bartkiem Gumulcami, z którymi często razem stajemy na scenie - mówi Marcin Januszkiewicz.
Po koncercie odbyło się przemówienie Elżbiety Łągwy-Szelągowskiej, dyrektor MOK, a całość zwieńczył poczęstunek. Nie zabrakło tortu na 40-lecie funkcjonowania ośrodka.