Dlaczego miałaby to być właśnie Fara? Okazuje się, że jest to perła niedoceniana, ponieważ mało mówi się o Piotrkowie w kontekście tego właśnie kościoła. - Obiekt ten pamięta wydarzenia takie, jak: trybunały, elekcje, synody, które dla historii Polski i Kościoła były przecież bardzo istotne. W związku z tym zrodził się pomysł, aby rozpocząć starania o uzyskanie takiego miana, jakim jest pomnik historii. A procedura jest bardzo skomplikowana i uzależniona od wielu podmiotów, które muszą wszystko zatwierdzać. Pierwszy etap to wojewódzki konserwator zabytków, potem Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – tłumaczy Malesa.
Wszelkie starania o uzyskanie dla Fary statusu pomnika historii wynikają z chęci wypromowania Piotrkowa. - Zyskaliśmy aprobatę prezydenta miasta, dziekana Wydziału Historycznego UJK, dyrekcji Muzeum, Centrum Informacji Turystycznej i proboszcza Fary, księdza Andrzeja Chyckiego. Żywo zainteresowana jest także pani minister Elżbieta Radziszewska - mówi kancelista z Fary. Dodaje, że zgodnie z wymaganiami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pomiędzy różnego rodzaju instytucje zostały już rozdysponowane wszelkie zadania. Parafia zajmie się dokumentacją administracyjną, filia UJK przygotowaniem dokumentacji historycznej, Muzeum w Piotrkowie - dokumentacją artystyczno-architektoniczną, Piotrkowskie Towarzystwo Fotograficzne “F cztery” - dokumentacją fotograficzną oraz Centrum Informacji Turystycznej - dokumentacją promocji.
- Wiem, że prace trwają. My możemy coś zrobić dopiero, gdy wpłyną do nas dokumenty z pozostałych instytucji. Z tego, co mi wiadomo, na uczelni powstaje praca magisterska na temat archiwum i kancelarii Fary, ale pierwszy rozdział jest poświęcony jej historii. W Muzeum pan Gajda też już kończy swoją część. Prace trwają także w CIT i w “F cztery”, które jest na etapie obróbki zdjęć. Chciałbym także, aby na okładce naszego projektu znalazły się loga miasta, Muzeum i innych instytucji, które obdarzą nas wsparciem. Samo złożenie projektu i wniosku jest bezpłatne. My nie ponosimy tak na prawdę żadnych kosztów, ponieważ wszystkie instytucje wykonają dla nas dokumentację za darmo - mówi Wojciech Malesa. Dodaje, że ranga pomnika historii dla piotrkowskiej Fary przyniesie miastu wiele korzyści. Przede wszystkim może zwiększyć się ruch turystyczny.
- Nie wiem, czy wszystko się uda i czy prezydent RP będzie chciał nam przyznać taki tytuł. Może być ciężko, bo jesteśmy zbyt mało znani, ale myślę, że warto spróbować. Gdybym jednak nie wierzył w to, że się uda, to nie robiłbym tego. A jeśli nawet się nie uda, to i tak wiele zyskamy, np. bardzo ciekawy materiał o Piotrkowie - podsumowuje Wojciech Malesa.
Magdalena Waga