- Usuwanie gniazd zarówno os i szerszeni to dla nas działania typowe. W tym roku odnotowaliśmy wiele zgłoszeń. Jest to liczba około 200 interwencji. Rzadko jednak zdarza się tak, że musimy rozbierać część elewacji budynku. Nie zawsze mamy taką możliwość, ponieważ możemy nie uzyskać zgody na takie działanie - mówi mł. brygadier Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy straży pożarnej.
Osy zagnieździły się pod styropianem ocieplającym budynek. Usuwanie gniazda trwało kilkadziesiąt minut.
(Strefa FM)
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa