Na terenie powiatu piotrkowskiego funkcjonuje obecnie 7 ubojni, natomiast 2 zakłady mają zawieszoną działalność. - Sprawdziliśmy dokumentację oraz kierowaliśmy się wytycznymi głównego lekarza weterynarii. Dzięki temu mogliśmy wykluczyć nielegalny ubój lub też go stwierdzić. Szukaliśmy też wciągarek i innych urządzeń, które umożliwiałyby przemieszczenie zwierzęcia, które odniosło kontuzję, bądź też było niezdolne, aby mogło zostać wprowadzone o własnych siłach do ubojni. Mam nadzieję, że przyszłe kontrole również nie wykażą nawet podejrzenia o nielegalny ubój - mówi Paweł Śpiewak, powiatowy lekarz weterynarii.
Jak dodaje Paweł Śpiewak, afera związana z nielegalnym ubojem zwierząt bez nadzoru inspekcji weterynaryjnej może poważnie zaszkodzić polskiemu rolnictwu oraz gospodarce. Polska jest niezwykle ważnym producentem wołowiny, która trafia na rynek włoski, niemiecki, do Stanów Zjednoczonych, a nawet do krajów azjatyckich i afrykańskich.