Psy muszą okazać posłuszeństwo właścicielowi, znaleźć dzika na terenie zagrody czy wytropić atrapę martwego dzika po sztucznej farbie.
- To niezwykle potrzebny konkurs, bo pokazuje, czy pies jest przygotowany do pracy w naturalnym łowisku - zaznacza Andrzej Brabletz, przewodniczący Komisji Kynologicznej Polskiego Związku Łowieckiego i sędzia piątkowych zawodów. - Do udziału dopuszczono 20 psów ze względów praktycznych, bo trzeba wylać ścieżki farbowe i patrzymy na to, żeby nie zmęczyć dzika. Robimy przerwy po kilku psach, żeby dzik mógł odpocząć. Podchodzimy do tego w sposób ludzki - dodaje.
Organizatorzy zapraszają także na podsumowanie i wręczenie nagród dla najlepszych myśliwych i ich podopiecznych, które odbędzie się na placu Zamkowym. Rozpocznie się ono o godzinie 16.30 i będzie połączone z prezentacją psów biorących udział w konkursie.