Jak przeżyć za 1600 brutto?

Wtorek, 26 sierpnia 201430
Połowa z 5 milionów polskich emerytów zarejestrowanych w ZUS otrzymuje 1600 zł brutto. Lub mniej. Czyli na rękę 1436. Lub mniej. Czy da się za to przeżyć bez poniżających wyrzeczeń?
Jak przeżyć za 1600 brutto?

Nad tym zastanawiali się m.in. słuchacze radiowego „Magla” w Strefie FM. Ale nie tylko oni. Powstał nawet specjalny projekt o nazwie „Pokolenie 1600”, który stworzyła Fundacja Senior Economicus. Projekt, jak to projekt - ma na celu niesienie pomocy emerytom, ale na razie znany jest głównie z tego, że nagłaśnia problem, a nie np. finansowo pomaga starszym osobom. Przyłączył się do niego performer i dziennikarz radia RDC Rafał Betlejewski, który sam, w stolicy, próbował żyć za 1600 zł brutto.

- Teraz, kiedy z wami rozmawiam (rozmowa odbyła się we wtorek, 19 sierpnia - przyp. red.) popijam kawę w jednym z warszawskich pubów. Kawę za 9 zł. Kiedy byłem emerytem, czyli przez te 4 tygodnie, na coś takiego nie mogłem sobie pozwolić - mówił. - Pieniędzy właściwie zaczęło brakować po niespełna dwóch tygodniach, mimo że nie szalałem: kupowałem i jadłem naprawdę oszczędnie. Gotowałem sam, włoszczyznę z zupy suszyłem, żeby jeszcze z niej skorzystać. Nie wyrzucałem jedzenia, nie jadłem na mieście, nie chodziłem do kina, ani do teatru, nie mówiąc o klubach. I nie przetrwałbym, gdyby nie to, że wynajmowałem się do dorywczych, drobnych prac, typu porządkowanie ogródka czy wyprowadzanie psa. Życie za 1600 brutto, czyli za niewiele ponad 1400 zł jest bardzo trudne.

Żeby aż 1600 - z rozmów ze słuchaczami „Magla” wynikało, że są tacy, którzy muszą przeżyć za jeszcze mniej. I jest ich naprawdę wielu. Pytanie, jak im pomóc, nadal aktualne. Ale naprawdę dobrej odpowiedzi nadal brak.


Zainteresował temat?

10

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (30)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianka ~Piotrkowianka (Gość)28.05.2015 20:02

Co ja mam powiedziec? Mam grupe niepelnosprawnosci lekka ,dziecko chore ,ktore sama wychowuje,wydajemy na leki ponad 500 zl,a gdzie oplaty,syn w wieku 13 lat mierzy 190 cm wciaz rosnie,pracowalam za 1400 zl,zostawalam po godzinach i tylko zdtowie stracilam.Syn maarzenia,ktorych z ciezkim bolem nie moge spelnic,wegetujemy.Jak poszlam do pracy to zabrali mi zasilek rodzinny, bo za bardzo sie wzbogaciilam.Polska kaze matki za to ze chce je wychowac na porzadnegp czlowieka.Same klody pod nogi ,a taki tatus alkoholik panstwo daje mu na mieszkanie oplaty robi i piije i jeszcze umila zycie mnie i dziecku. To jest horror.

20


emerytka ~emerytka (Gość)28.08.2014 11:16

Taką właśnie kwotę emerytury dostaję mam wyższe wykształcenie/nie pedagogiczne/ po 30 latach pracy dla ludzi i opłacania wszystkich składek. Płaciłam także emerytalne składki dobrowolne-po zamknięciu konta składkowego otrzymałam 45% wkładu, reszta poszła na obsługę konta./pracuj/płać/ a garb ci sam wyrośnie/

30


VIP VIPranga28.08.2014 09:57

Tylko zobaczcie kto jest właścicielem tych "barów" gdzie kawa kosztuje 9zł. I w jakim kraju odprowadza podatki oraz za jaką stawkę pracują tam ludzie. Teraz odpowiedz sobie na pytanie kto na tym zarabia.

20


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)27.08.2014 23:39

"Piotrkowianin" napisał(a):
T może niech ta kawa kosztuje 100 zł, to zarobek będzie jeszcze większy.


Daj spokój, niektórym nie przetłumaczysz.
Po prostu trzeba mieć świadomość, na jakie "zbytki" można sobie pozwolić, a na jakie nie. Jak kogoś stać na kawę w barze za 9 złotych to sobie kupi. Inny musi się zadowolić rozwodnioną zbożówką własnej roboty.
Jedynie władza widzi to inaczej, bo nie wydaje swoich pieniędzy, jeno publiczne. Stąd budżety z deficytem i zadłużanie samorządów bez opamiętania. Ale jest prawo dla władzy i prawo dla maluczkich. Wszelkie koszty i tak zawsze spadają na tych drugich...

30


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.08.2014 23:28

"piotrekpietrek" napisał(a):
Nie debilizm tylko danie możliwości zarobku. Widzę, że nie rozumiesz, że jeśli kupujesz tę kawę za 9 zł, to właściciel kawiarni zarobi, a ten z kolei da zarobić kolejnym, może Twojej firmie. Do pewnego stopnia na konsupcjonizmie i konsumeryzmie oparta jest brytyjska gospodarka. Nie chciałbyś tak?

T może niech ta kawa kosztuje 100 zł, to zarobek będzie jeszcze większy.

00


piotrekpietrek ~piotrekpietrek (Gość)27.08.2014 21:56

"VIP" napisał(a):
Ja zarabiam więcej, a nie pozwalam sobie na kawę za 9 zł w barze, bo to po prostu debilizm..Sztuka wyborów. Nigdy nie można mieć wszystkiego. Proste.


Nie debilizm tylko danie możliwości zarobku. Widzę, że nie rozumiesz, że jeśli kupujesz tę kawę za 9 zł, to właściciel kawiarni zarobi, a ten z kolei da zarobić kolejnym, może Twojej firmie. Do pewnego stopnia na konsupcjonizmie i konsumeryzmie oparta jest brytyjska gospodarka. Nie chciałbyś tak?

21


VIP VIPranga27.08.2014 19:22

Ja zarabiam więcej, a nie pozwalam sobie na kawę za 9 zł w barze, bo to po prostu debilizm..Sztuka wyborów. Nigdy nie można mieć wszystkiego. Proste.
A ludzi bez pieniędzy rozumiem doskonale. Chodzi tylko o to żeby żyć z godnością.

41


Agal ~Agal (Gość)27.08.2014 10:14

Mnóstwo ludzi zarabia 1680 brutto czyli 1230 na rękę !!! Czynsz + woda minimu 300 - 400 zł uwzgl. dodatki, prąd rozbijająć na 2 miechy po ok 80 - 100 zł, gaz 30 - 40 na m-ąc,, jakiś tlefon, internet , tv ze 100 - 200 pln, zatem licząc przy hurraoptymistycznym wariancie po opłatach zostaje 720 zł na życie czyli 180 zł na tydzień, 25 zl na dzień życia ... Chleb 3 zł, 8 plastrów szynki 5 zł, mieso mielone 8 zł, kluski 3 ... Tragedia niby zielona wyspa !!! Sam zarabiam 1850 netto , nie mam dzieci i gdyby żona nie pracowała to też troche taka wegetacja a za 1200 nie wyobrażam sobie życia

90


wróć komuno ~wróć komuno (Gość)27.08.2014 06:55

Emeryci nich się cieszą że pracowali za tej złej KOMUNY i mają to co mają i pracowli 40 lat a mnie czekają 52 lata pracy SUPER prawda.No cóż DANALD NAM TO ZAŁATWIŁ.

87


zzz ~zzz (Gość)26.08.2014 21:11

"Pracujacy" napisał(a):
Są inne firmy które na pewno lepiej płacą niż tu gdzie pracuję. Ale podjąć ryzyko i ze stałej posady zaryzykować w niewiadome.

dlatego zawsze bedziesz zyl na takim poziomie. ja ucieklem z piotrkowa na wybrzeze i zarabiam 5-6tys na reke. wystarczy sie wziac za siebie. kto nie ryzykuje ten nie ma a firmy placace najnizsza krajowo zeruja na ludziach takich jak ty.

73


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat