"Dzieci przychodzą i płaczą". Szok wśród ósmoklasistów

Środa, 20 lipca 202234
160 punktów zdobytych w rekrutacji nie wystarczało, aby dostać się do wymarzonej klasy w jednym z najbardziej prestiżowych liceów w Piotrkowie! Wyjątkowo wysokie wyniki rekrutacji zaskoczyły dyrektorów, pedagogów, rodziców, a przede wszystkim samych uczniów.
fot. pixabay.com fot. pixabay.com

We wtorek zakończyła się pierwsza część rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Uczniowie dowiedzieli się, czy liczba zdobytych przez nich punktów wystarczyła, aby dostać się do wymarzonej klasy. Na wielu czekała bardzo niemiła niespodzianka. Wyniki osiągane przez tegorocznych absolwentów ósmych klas były tak wysokie, że liczba zdobytych punktów, która przeważnie wystarczała, aby dostać się do danej klasy, tym razem okazała się za mała. 

Mamy pełen nabór do wszystkich pięciu klas. Te progi w porównaniu z poprzednim rokiem są dużo wyższe. Żeby dostać się do jakiejkolwiek klasy liceum trzeba było mieć 152 punkty, natomiast do klas najbardziej obleganych nawet 163 punkty. Z punktu widzenia szkoły ten nabór mamy bardzo dobry. Z punktu widzenia dzieci jest to problematyczne. Przychodzą tutaj dzieci, które płaczą. Miały 160 punktów i nie dostały się do wymarzonych klas  - mówi Joanna Księżopolska-Szulc, dyrektor III  LO w Piotrkowie. 

 

Co do przyczyny tak wysokich wyników dyrektor III LO nie chce się wypowiadać. 

Wyniki są bardzo wysokie. Jeszcze tak nie było, żeby ktoś, kto ma 160 punktów nie dostawał się do wymarzonej klasy. Myślę, że dziecko, które miało 160 punktów czuło się dość spokojne, a tu taka informacja. Być może ten egzamin był trochę łatwiejszy i jest większa liczba osób, która otrzymała wysokie wyniki. To by trochę tłumaczyło. Może być też tak, że sama liczba uczniów pretendujących do liceum jest większa - mówi Joanna Księżopolska-Szulc.

 

Bardzo wysokie wyniki rekrutacji widać także w technikach. Piotr Bereska, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 5, czyli piotrkowskiego "Ekonomika", także jest pod wrażaniem liczby punktów osiąganych przez kandydatów do szkoły. 

W tym roku zrekrutujemy cztery pierwsze klasy. Jest to taki sam wynik, jak w poprzednim roku. Miłym zaskoczeniem jest natomiast wynik punktacji osiągniętej przez uczniów, których mamy na listach zakwalifikowanych. Złożyły się na to prawdopodobnie bardzo dobre wyniki na egzaminie ósmoklasistów, dobre wyniki uczniów w szkołach oraz dodatkowa działalność wolontariacka czy sportowa, która także jest punktowana. My się bardzo cieszymy, że takich uczniów będziemy mieli - komentuje dyrektor "Ekonomika". 

Piotr Bereska wskazuje, że system rekrutacyjny przekierował do ich placówki osobę, która klasę w "Ekonomiku" podała, jako jedenastą preferencję. Oznacza to, że nie dostała się do żadnej wyżej wskazanej szkoły. 

Cieszy nas to, że ten system przekierował osoby z tak dobrymi wynikami do naszej szkoły. Czekamy na nich z otwartymi ramionami - podsumowuje. 

Uczniowie, którzy zdecydują się na kontynuowanie nauki w szkołach, do których się dostali, mają czas do piątku na złożenie dokumentów. To zakończy pierwszy etap rekrutacji. Wówczas okaże się, jak będą kształtować się poszczególne klasy. Potem rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca i osoby, które jeszcze nie dostały się lub nie zdecydowały na żadną szkołę, będą mogły szukać dla siebie odpowiednich klas. 


Zainteresował temat?

0

4


Zobacz również

reklama

Komentarze (34)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

transparentnie ~transparentnie (Gość)20.07.2022 12:18

Szkoły powinny podać progi punktowe, tak jak Chrobry, progi były wywieszone na tablicy razem z listami. To powinno być transparentne. Dzieci wiedzą między sobą kto ile miał punktów

170


ruk ~ruk (Gość)22.07.2022 10:09

Trzeba było się uczyć a nie teraz płakać.

32


Nieźle... ~Nieźle... (Gość)21.07.2022 23:51

... facet się cieszy, że będzie miał ucznia z 11-stej preferencji.

01


kolo ~kolo (Gość)20.07.2022 18:22

Efekt zdalnego nauczania przez dwa lata.

93


To tyle ~To tyle (Gość)20.07.2022 22:35

Moja córka nie dostała się przed laty do wymarzonej klasy. Jej koleżanka dostała się, był wielki płacz. Poszła do innej. Obie skończyly szkołę. Koleżanka nie mogła znaleźć pracy i wyemigrował za granicę, gdzie nie pracuje w zawodzie. Córka wyemigrował z piotrkowskiego grajdoła do większego miasta, ale ma dobrą pracę, w wyuczonym zawodzie. Czasem los dokonuje lepszych wyborów niż sami zainteresowani.

152


wsc ~wsc (Gość)21.07.2022 10:49

Efekt słabej psychiki, nastawionej tylko na pochwały i sukcesy. Ale życie, to również porażki i niepowodzenia.

90


XXXXXXXXXXXXXXX ~XXXXXXXXXXXXXXX (Gość)21.07.2022 07:21

Szkolnictwo, żniwa rozpoczęte, .......... początek wyścigu ........... był, jest i będzie.

30


Ot co ~Ot co (Gość)20.07.2022 22:25

Pięknie. Im wyższy poziom, tym większe prawdopodobieństwo, że dostaną się tam odpowiednie osoby i nie zmarnują potencjału.

50


Krzysztof Krzysztofranga20.07.2022 18:32

No wychodzi powoli zdalne nauczanie przez dwa lata.... Stawiało się piąteczki, szósteczki za nic i tyle.....

81


go?ć_anna ~go?ć_anna (Gość)20.07.2022 16:11

Bo statuty szkół powinny być identyczne. A nie w jednej szkole uczeń dostaje 6, bo to zwykła ocena, albo o nią "poprosił" w sensie wymusił rodzic, a w drugiej szkole 6 jest za wygraną w ogólnopolskim konkursie. I tak najlepszy uczeń że szkoły a może mieć średnia 6,0 nie wygrywając żadnego konkursu. A że szkoły b będzie laureat że średnią 4,30. I który się dostanie do liceum?

70


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat