13 czerwca właściciel jednej z firm produkujących naczepy zawiadomił policję ze Szczercowa w powiecie bełchatowskim o kradzieży 6 lamp ledowych z naczepy. Do przestępstwa doszło dzień wcześniej, co uwieczniło nagranie monitoringu, na którym dokładnie widać sprawcę. Okazał się nim być 30-letni pracownik firmy. Mężczyzna został zatrzymany. Jak wyjaśniał funkcjonariuszom, chciał sobie... dorobić do wypłaty. Teraz może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
- Policjanci szybko też ustalili, gdzie mogą znajdować się lampy. Jeszcze tego samego dnia odwiedzili znajomego mechanika 30-latka. 58-letni mężczyzna dobrowolnie wydał skradzione ledy, które kupił za 150 złotych, a potrzebne mu były do zamontowania w lawecie. Zatrzymany 58-latek usłyszał już zarzut paserstwa. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia – informuje oficer prasowy komendy policji w Bełchatowie.