Były interwencje strażników. Były też mandaty. Teraz może już ich nie będzie, bo znak zakazu parkowania został przestawiony nieco dalej. Pacjenci parkujący przy przychodni przy ul. Dmowskiego przepisów już łamać nie muszą.
Znak informujący o zakazie zatrzymywania się na ulicy Iwaszkiewicza w Piotrkowie został postawiony na wniosek Spółdzielni Mieszkaniowej „Barbórka” ustaliła Strefa FM.
Strażnicy miejscy hurtowo wystawiają mandaty przy ul. Iwaszkiewicza w Piotrkowie. Obowiązujący tam od niedawna zakaz parkowania zmuszeni są łamać pacjenci przychodni przy ul. Dmowskiego.
Od kilku dni uszkodzona jest sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Piłsudskiego i Sikorskiego.
Od łatania dziur na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego – Kopernika – Armii Krajowej minęły już prawie dwa tygodnie, a do dzisiaj jedna z nich nie została jeszcze załatana.
Od kilkunastu dni, tuż za tablicą „Piotrków wita” (przy wjeździe od strony Sulejowa), na pasie zieleni zalega masa śmieci. Dlaczego nie zostały sprzątnięte i kto za to odpowiada?
Warunki do jazdy obecnie dobre, jednak kierowcy jeżdżący po Piotrkowie powinni zachować szczególną ostrożność i zdjąć nogę z gazu, aby nie stracić koła lub nie uszkodzić zawieszenia samochodu. Jazda piotrkowskim ulicami przypomina slalom gigant.
Zima chyba wreszcie odpuściła i drogowcy mogą dokończyć rozpoczęte jeszcze w marcu łatanie dziur w piotrkowskich jezdniach, a jest co łatać, bo jak podkreślają kierowcy tak wielu dziur chyba jeszcze w piotrkowskich drogach nie było.
- Po miejskim parku nie można spacerować – list z takim wydźwiękiem trafił do nas na adres kontakt@epiotrkow.pl.
150 tysięcy złotych kary za niesprzątanie miasta – tyle w sumie (według urzędników za niedopełnienie warunków umowy) musiała zapłacić miastu firma Roka. Śniegu i śmieci w mieście nie brakuje, tymczasem następca Roki – ZiOM – otrzymał dotąd tylko 5 tysięcy złotych kary. By zmotywować firmę, urzędnicy mogą na nią nakładać finansowe kary. Okazuje się, że z takiej formy korzystano wyjątkowo często tylko wtedy, kiedy miasto sprzątała Roka. Czy to wynik niekompetencji firmy, czy urzędniczej złośliwości?