Największym wzięciem wśród kolekcjonerów cieszą się te w kolorze rubinowym i żółtozielonym. Najwyższe ceny osiągają jednak okazy z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Te wyprodukowane pięćdziesiąt lat później również cieszą się sporym zainteresowaniem, pod warunkiem jednak, że zdobi je oryginalny i rzadko spotykany szlif...
Choć minęło przeszło ćwierć wieku w domach wielu piotrkowian można znaleźć pamiątki związane ze słynnymi Centralnymi Dożynkami roku 1979. Sentyment czy skuteczna kampania marketingowa ówczesnych organizatorów święta plonów? Z pewnością jedno i drugie...
Stadion piotrkowski zamieniony na targowisko, zdewastowany Dom Rolnika i zdemontowana Wioska Wikingów - oto, co zostało miastu z niektórych dożynkowych inwestycji. Czy inne też skażemy na powolną zagładę? Jeśli tak to dlaczego? Dlatego, że stworzył je stary system, czy dlatego, że są jesteśmy po prostu niegospodarni?
Za co piotrkowianie kochają Edwarda Gierka? Bez wątpienia za Centralne Dożynki z 1979 roku. To za ich sprawą , w iście rekordowym tempie, miastu przybyło inwestycji, których realizacji normalnie mogłoby się nigdy nie doczekać. Niestety pośpiech z jakim wykonywano większość prac sprawiał, że ich jakość pozostawiała wiele do życzenia, a wykonanie planu estetyzacji miasta przed Dożynkami obfitowało w dość zabawne wydarzenia i liczne potknięcia...
Co robił słynny astronom w trybunalskim grodzie? I dlaczego jego wizyty nad Strawą miały niewiele wspólnego z astronomicznymi odkryciami? Komu i dlaczego też się przeciwstawił w naszym mieście? Czyli o piotrkowskich aspektach w życiu wielkiego naukowca...
Od lat, niczym bumerang, powraca do nas temat "ożywienia"
piotrkowskiej wieży ciśnień. Po raz wtóry trwają już poszukiwania inwestora chętnego
i zdolnego finansowo podjąć prace remontowe budowli, których celem byłaby moderni-
zacja i adaptacja obiektu dla szerokiej rzeszy publiczności. Zanim jednak Piotrków
doczeka się nowej turystycznej atrakcji, my przypominamy kto i dlaczego wybudował
ową architektoniczną dominantę ulicy Słowackiego.
PGE GKS Bełchatów po rzutach karnych wygrał w rewanżowym meczu z Ameri Tbilisi 4:2 i awansował do kolejnej rundy Pucharu UEFA. Niespodziewaanie po regulaminowym czasie gry i dogrywce wynik brzmiał 2:0 dla gospodarzy. Rywalizację musiały więc rozstrzygnąć strzały z "11", które lepiej wykonywali piłkarze Bełchatowa.
W miniony weekend rozgrywki zainagurowała piłkarska Orange Ekstraklasa. PGE GKS Bełchatów podejmował na własnym boisku Kolportera Koronę Kielce. Po jednostronnym widowisku gospodarze wygrali 2:0 ( 2:0 ). Pierwszą bramkę dla Bełchatowian w tym sezonie zdobył Carlo Costly w 19 min. po podaniu Tomasza Jarzębowskiego. W 39 min. po dokładnym dośrodkowaniu Macieja Stolarczyka na listę strzelców wpisał się Jacek Popek.
W pierwszym spotkaniu I rundy wstępnej Pucharu UEFA PGE GKS Bełchatów pokonał gruziński Ameri Tbilisi 2:0. Wicemistrzowie polski objęli prowadzenie w 51 min, kiedy to po dośrodkowaniu Tomasza Wróbla z rzutu rożnego bramkę głową strzelił Dariusz Pietrasiak. W podobnych okolicznościach padła druga bramka. W 83 min dośrodkował z rzutu wolnego Paweł Strąk i ponownie głową piłkę do siatki skierował Pietrasiak.
Na tę chwilę czeka z niecierpliwością cały Bełchatów. Dziś o godz 20.45 nastąpi historyczny debiut piłkarzy PGE GKS Bełchatów w europejskich pucharach. Rywalem polskiej drużyny w pierwszej rundzie Pucharu UEFA będzie zdobywca Pucharu Gruzji Ameri Tbilisi.